Kiedyś też byłem "airsoftowcem" jak jeszcze miałem czas x lat temu i powiem że te grono dzielimy na 2 grupy ludzi:
Na normalnych ludzi co lubią aktywnie spędzać czas, przy okazji interesują się militariami lub są z nimi jakoś związani.
Na p*zdy, które walą w to hobby tyle siana że głowa boli, po to tylko żeby przypodobać się lub wyróżniać na zasadzie (uwaga użyje slangu) "jaki ja to jestem zajebiście oszpejowany", i lizanie sobie rowów w tym gronie p*zd.
Przepraszam, ale prawda taka jest.