Stoi Gruzin nad urwiskiem i płacze. Podjeżdża do niego inny Gruzin: - Witaj, Gogi, przyjacielu, dlaczego płaczesz? - Popatrz tam - i pokazuje palcem w dół urwiska, a tam leży merc w drzazgi rozbity. - E tam, nowego sobie kupisz, nie martw się. - Popatrz na przednie siedzenie - a tam dziewczyna leży, ręce i nogi osobno. - Przykre, ale to też nie problem, nową sobie znajdziesz.Nie płacz! - Przyjrzyj się co ona ma w ustach. - Oj płacz Gogi, płacz.
1986kuba • 2011-06-28, 19:28 Najlepszy komentarz (76 piw)