Krzysztof Kowalik od 10 czerwca 2013 r. prowadzi protest głodowy pod Urzędem Skarbowym. Mieszka w namiocie postawionym na dachu samochodu. Najpierw jego firma została zniszczona przez kontrole skarbowe, teraz on sam musi zapłacić państwu 12 mln zł. W wywiadzie o sytuacji gospodarczo-politycznej w Polsce okiem przedsiębiorcy, którego zniszczyło Państwo.
LICH0 • 2013-06-15, 10:50 Najlepszy komentarz (231 piw)
Nie jest potrzebna rewolucja... wystarczą odpowiedni ludzie u władzy.
Korwin-Mikke albo Ruch Narodowy! Dajmy im szansę. Lewactwo już pokazało jak potrafią rządzić krajem, dość SLD, PO PiS, RP i innych gównianych postkomunistycznych bękartów.