Jak zwykle teoria: Tor - Brands Hatch. 9 okrążenie wyścigu. Ten co wypada z zakretu to Jack Clarke, a jego oderwane kolo leci prosto na pape Henrego Surteesa. Trafiony zaparkował ładnie pod bandą skąd heli-taxi powiał do szpitala gdzie niestety Henry zmarł. I film:
Na koniec przypomne podobną śmierć Ayrtona Senny (kto wie to dobrze)
heartshade • 2011-06-11, 01:15 Najlepszy komentarz (15 piw)
Kiedyś jechałem po górkach rowerem i widziałem jak baba facetowi opie**alała kolbę. Jak to zauważyłem to się zacząłem śmiać, a gościu z batonem na wierzchu wystartował za mną. I wtedy też mi w rowerze koło odpadło. Takie tam wspomnienia z dzieciństwa...