18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#drewniana

Drewniane manto

Anonymous • 2016-02-09, 01:00
70
Skośne porachunki :karate:




Źródło

Australia

BongMan • 2014-11-15, 01:16
467
Wybrała się kobieta na wycieczkę do Australii. Wysiada z samolotu, a tu już na płycie lotniska widzi, jak pod płotem facet posuwa kangura. Wychodzi z lotniska, wsiada do taksówki, jedzie do miasta i po drodze widzi jeszcze czterech, którzy posuwają kangury. Całkowicie zdegustowana postanawia zgłosić to na policję. Idzie na komisariat, a tam na schodach siedzi facet z drewnianą nogą i wali konia. Kobieta mija go z obrzydzeniem i mówi do pierwszego napotkanego policjanta:
- Co to za kraj?! Wysiadam z samolotu, a tu facet r*cha kangura! Jadę taksówką i po drodze widzę jeszcze czterech co r*chają kangury! Przychodzę do was, a na schodach siedzi facet z drewnianą nogą i wali konia!
Na to policjant:
- A czy pani myśli, że facet z drewnianą nogą da radę złapać sobie kangura?

Bal przebierańców

ASAKKU • 2014-02-11, 12:47
266
Pewien łysy i kulawy facet z drewnianą nogą chciał wybrać się na bal przebierańców. Poszedł do wypożyczalni strojów i poprosił o coś odpowiedniego.
- A nie ma problemiku - mówi pracownik wypożyczalni.
- Tutaj mamy stroik piracika, chustka na główkę szanownego pana, a drewnianej nóżki nikt nie zauważy... Każdy pomyśli, że to przebranie...
Facet wk***ił się strasznie, że mu przypomniano jego drewnianą nogę.
- Panie, odwal się pan od mojej drewnianej nogi! Inny strój chcę!
- Ależ proszę bardzo pana łaskawego... Oto tutaj mam, dla przykładu stroik mnicha... Habicik długi, nogi zakryje, a łysinka będzie bardzo na miejscu....
Facet wk***ił się, że mu z kolei przypomniano łysinę.
- Słuchaj, k***a palancie, nie pie**ol tylko dawaj mi co innego!
- Ależ oczywiście, proszę szanownego pana.... Mam jeszcze coś dla bardzo wybrednych klientów, właśnie takich jak pan...
Tu pracownik wypożyczalni zniknął na zapleczu i wrócił z kilogramową torebką cukru.
- Co to k***a jest?! - pyta facet.
- A to jest, proszę pana szanownego, torebeczka cukru...
- I jak ja się mam w to k***a przebrać?!
- A stopi sobie pan troszeczkę na patelni, poleje łysinkę, wsadzi sobie do dupy drewnianą nóżkę i pójdzie na bal przebrany za lizaczek Chupa-Chups...
:krejzi: