18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#dojazdy

PKS - Polski Kierowca Sk***ysyn

Nocturno • 2015-03-09, 09:09
279
Pisałem już tutaj o swoich przygodach z PKS'em, który w moim mieście działa wyjątkowo niesprawnie - choć może tylko mi się tak wydaje i w rzeczywistości w całej Polsce jest jeden wielki rozpie**ol z PKSem i PKP? Mniejsza...

Właśnie wróciłem z dworca PKS w moim rodzinnym mieście - jestem ostro podk***iony i zmęczony, więc za błędy z góry przepraszam.
Studiuję w Opolu, ale ze względu na szereg czynników niezależnych ode mnie dojeżdżam codziennie ciut ponad 60 kilometrów. Przekłada się to na jakieś półtora godziny jazdy, które wykorzystuję skrzętnie do odespania nocy zarwanych na nauce i pracy (nie toleruję obciążania finansowego rodziców). Tak też i planowałem tym razem - całą noc nie spałem, gdyż musiałem się uczyć, a gdy skończyłem - była godzina 4:00 na zegarku. Szybkie trzy godziny drzemki, pobudka o 7:00, kawcia, fajeczka, jajka na twardo i za 20 ósma wybywam z domu w kierunku dworca. Klasycznie, jak co tydzień, szara monotonia życia. Dziś jednak kierowca busa postanowił mi zafundować powiększony pakiet Extra McSk***iel na dzień dobry, aby mi trochę ulżyć w życiu.

Posłuchajcie...

Od mojego domu do PKSu jest niecałe 15 minut drogi, co zawsze pozostawia mi ponad 5 minut rezerwy. Wstaję sobie dziś o godzinie 7:00, po ciężkim zmaganiu się z serią zadań, których w weekend zrobić nie dałem rady z powodu roboty. Zmęczony, ale rześki, typowo dla mnie: kawcia, jajeczka, fajeczka, przegląd kserówek i popie**alam na dworzec za 20 ósma. Szedłem szybciej, tak że na dworcu stanąłem za 8 ósma. Musiałem przejść jednak cały dworzec wzdłuż, gdyż stanowisko, skąd obskurny zielony bus startuje do Opola, umieszczone jest przy samym końcu. Idę więc spokojnym, ale pewnym krokiem i mijam właśnie tablicę z rozpiską Odjazdy/Przyjazdy (10 metrów na wprost od stanowiska docelowego), gdy wtem widzę, że autobus startuje. Nic to, zdarzało się, wchodzę lekko na jezdnię i macham rękami, aby koleś mnie wpuścił, a że z daleka mnie mógł widzieć i że żaden inny bus nie czekał przy reszcie stanowisk, byłem pewien, że się zatrzyma.

Faktycznie! Koleś mnie zauważył! Spojrzał na mnie, zwolnił, zacząłem podchodzić do drzwi, dwie stare baby w busie patrzyły na mnie mrużąc oczy niczym sępy, po czym... koleś podniósł brew i... odjechał. Tak po prostu, nawet drzwi nie uchylił. Widział mnie, patrzył na mnie jak podchodzę do drzwi, zwolnił i odjechał.

Dzięki Panu kierowcy właśnie zarwałem zajęcia, na których być musiałem, bo mam pracę pisemną całej grupy. Następny bus odjeżdża o 9:00, czyli jak to piszę - za 5 minut. I tak nie zdążę, bo zajęcia są o 10:15, po czym baba zamyka drzwi na klucz. Dziękuję PKSowi za kolejny przykład fachowej obsługi klientów. Niech was ch*j strzeli.
Pater patriae • 2015-03-09, 11:31  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (369 piw)
Ciekawe jak w tym kraju ma się cokolwiek zmienić, jeżeli żyje tylu debili jak wyżej komentujący.
No k***a, czytasz i nie wierzysz, odjechał Ci autobus 5 minut przed planowanym odjazdem, to jesteś debil (do tego pedał, jeżeli pijesz kawę rano....), bo powinieneś czatować godzinę przed na dworcu, żeby uczynili Ci tę łaskę i wykonali usługę za którą płacisz.

Autobus spóźniony pół godziny? No nie zesraj się i ciesz się, że nie godzinę..
VAT bezczelnie zostaje podniesiony "na chwilę", a potem zostaje? No ale przynajmniej PiS nie jest przy władzy..
Nie ma papieru w PKP? No k***a zjebie powinieneś pomyśleć i nosić ze sobą..
Macierewicz co 3 miesiące ma niezbite dowody na zamach w Smoleńsku i pokaże je już niedługo, ale nigdy mu nie wychodzi? No ch*j, ale wina Putina i tak, j***ć Rosję.
Prowadzisz jednoosobową firmę i musisz płacić 1100zł na emeryturę, której i tak nie dostaniesz? No, ale bez ZUSu przecież ludzie by umierali na starość.

I tak k***a w nieskończoność, społeczeństwo niewolników i zawistnych kurew. Nic tylko się pakować i wypie**alać, bo aż rzygać się chce patrząc na to co się stało z Polakami..

PKS - Panie, k***a, sp***alaj

DiceCube • 2014-12-03, 11:24
418
Studiuję w Opolu na UO. Moja rodzina nigdy nie była zbyt bogata, więc ciągle łapałem jakąś robotę - przeważnie na "czarno", bo nie stać mnie, by jeszcze na j***ny ZUS odprowadzać. Od początku tego roku udało się mi dorwać robotę w Głogówku. Jest to po drodze do Opola, więc bilet miesięczny tam i z powrotem wystarcza, nie muszę kupować nowego. Pracuję głównie w dni wolne. Miałem już różne sytuacje z PKSem, ale takiego sk***ysyństwa na oczy nie widziałem. Posłuchajcie...

Robotę kończę trochę po 21. Przystanek mam 10 minut drogi od miejsca pracy. Autobus ma odjeżdżać 21:23. Następny jest dopiero po 22:30, więc nie mam zbyt wielkiego pola manewru - kończę robotę 21:10 i od razu na pełnej k***ie lecę na przystanek. Przybiegam 21:20. Autobusu nie ma. 21:30 - autobusu nie ma. Myślę: może coś zj***łem? Może źle popatrzyłem - sprawdzam.. nie, jest napisane na rozpisce: 21:23 dn (dla niekumatych: d - nie kursuje w I i II dz.Św.Boż.Nar. Wielkanocy i Nowy Rok; n- nie kursuje 24 XII 31 XII i w Wielką Sobotę.).
Ni ch*ja, kolesia nie ma. "Pewnie się mi zegarek późni" - też byście tak pomyśleli, nie?
Postanowiłem następnego dnia przyjechać szybciej i skończyć szybciej o te 10 minut. Udało się, szef się zgodził, skończyłem 21:00. Zapie**alam na przystanek... 21:06 - jest autobus. Wbijam do środka i z ryjem do kolesia:
- Dlaczego Pan wczoraj nie poczekał?
- Jak to "nie poczekał"?
- Byłem 20 po na przystanku i czekałem do 22, a nikogo nie było.
- Nie no, byłem, ale szybciej.
- Dlaczego szybciej był Pan?
- Bo udało mi się szybciej dojechać. Mniejszy ruch, rozumie Pan..
- No ok, rozumiem, ale dlaczego Pan nie zaczekał do tej 21:23? Musiałem przez Pana sobie tyłek odmrozić.
- Nie mam ochoty rozmawiać, proszę siadać...

Usiadłem wk***iony, bo kto by nie był? On gdzieś zadzwonił, coś tam gadał... Postanowiłem sprawdzić co i jak. Koleś tamtego dnia odjechał programowo, 23 po (czyli mój zegarek dobrze chodzi). Postanowiłem sprawdzić jak jeździ w piątek i sobotę, aby wykminić, czy to tylko jednorazowy wybryk, czy może stała praktyka (muszę wiedzieć o której być na przystanku).

Co się okazało?
Że sk***ysyn zapie**ala z taką prędkością, gdyż.. zatrzymuje się na chwilę dwie wioski dalej i chce mieć dla pogadania dłuższy czas! Jak szybko przyjeżdża do Głogówka i odjeżdża? 21:09/21:10. Czyli całe 13 minut szybciej, niż powinien. A tobie - ch*j w dupę i kotwica w plecy.

Dziękuję PKSowi i jego pracownikom za poszanowanie klientów. Gdy ja zapie**alam jak dziki, aby pojechać do domu po ciężkim dniu harowania na chleb i bilet (a w domu mam naukę na kolosa) - oni z przyjemnością wdadzą się w pogaduszki ze znajomymi kawałek dalej. Twój bilet miesięczny za 220,50 zł ich ch*ja obchodzi.
Macie podobne sytuacje?
cys23 • 2014-12-03, 11:36  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (31 piw)
Cytat:

Macie podobne sytuacje?



tak, ja też z chęcią wdaję się w pogaduszki ze znajomymi :amused: