Na otwarciu bardzo luksusowego hotelu pewnemu facetowi najzwyczajniej w świecie zachciało się srać. Idzie, patrzy, a do męskiej toalety kolejka jak za dawnego ustroju. - No, nie wytrzymam - myśli sobie, idzie do damskiej (bo akurat było pusto) i mówi do babci klozetowej, że to pilna sprawa. - No to niech pan wchodzi - babcia się ulitowała. - Tylko po wszystkim niech pan pamięta - nad klozetem są trzy przyciski. Najpierw niech pan wciśnie zielony, potem niebieski, a czerwonego, broń Boże, niech pan nie naciska! Facet wszedł, zrobił co trzeba, a po wszystkim, jak kazała babcia klozetowa, nacisnął zielony przycisk. Poczuł jak przyjemnie cieplutka woda obmywa jego pośladki. - Pupcia umyta - odezwał się zmysłowy damski głos z automatu. Nacisnął niebieski przycisk. Poczuł jak przyjemnie ciepłe powietrze owiało jego pośladki. - Pupcia wysuszona - odezwał się ten sam głos z automatu. - Heh, ciekawe... Nacisnął czerwony przycisk... I w tym momencie w całym budynku rozległ się jego przeraźliwy krzyk bólu. - Tampon wyjęty - odezwał się głos z automatu.
AmaranthPhoenix • 2013-06-28, 21:38 Najlepszy komentarz (30 piw)
Kolejka do męskiej i brak kolejki do damskiej? Już sam ten fragment jest niezłym żartem...