Dwóch kompletnie zalanych facetów siedzi w barze. Rozmawiają przyciszonymi głosami, nagle jeden wrzeczy: -A ja bzykałem twoją matkę! na co drugi podnosi się i mówi: -Dość już wypiliśmy tato, idziemy do domu.
...***...
-Masz jakieś wady? -Szczerość. -Myślę, że to raczej zaleta. -Gówno mnie obchodzi, co myślisz.
...***...
-Nie będę więcej uprawiać z tobą seksu! -wykrzykuje żona. -Dlaczego?-pyta mąż-Bo mam za dużego penisa? -Phi! Raczej na odwrót! -Penisa dużego za mam bo?