Przychodzi blondynka do sklepu muzycznego. Rozgląda się dłuższy czas a następnie zwraca się do sprzedawcy: - Myślę, że się zdecydowałam. Proszę tę dużą czerwoną trąbkę i ten śliczny akordeon spod ściany. Sprzedawca patrzy na blondynkę z politowaniem w oczach i mówi: - Gaśnicę mogę pani sprzedać w ostateczności, ale jeśli chodzi o ka- loryfer to nie ma mowy!