18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#ciszy

Minuta ciszy na meczu Legia - Podbeskidzie

sadystycznie bolesny • 2013-08-04, 20:34
112
Piękne zachowanie kibiców przed rozpoczęciem wczorajszego meczu 3. kolejki T-Mobile Ekstraklasy miedzy Legią Warszawa i Podbeskidziem Bielsko-Biała (4:0).

dmdavid • 2013-08-04, 21:15  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (89 piw)
- Czym się różni Juventus od Legii?
- Juventus to Stara Dama, a Legia to Stara k***a.
93


Meksyk kojarzy nam się z krajem pełnym słonecznych plaż i pięknych widoków, znajdują się tam między innymi największe piramidy Ameryki Północnej wzniesione przez pradawnych Majów, co stawia kraj jako jeden z najbardziej zagadkowych miejsc na świecie. Ale Meksyk to również kraj, na terenie którego znajduje się miejsce okryte tajemnicą. Mowa tutaj o miejscu, które od pewnego czasu budzi ogromne zainteresowanie wśród badaczy zjawisk paranormalnych, nazwane - nie przez przypadek z resztą - Strefą Ciszy. Dla niektórych jest to swego rodzaju otwarta przestrzeń pomiędzy planetą Ziemią a resztą kosmosu, inni widzą w tym kawałku ziemi swego rodzaju ukryty parking, z którego korzystają przybysze z kosmosu, natomiast dla innych teren ten jest siedliskiem niezwykłego promieniowania magnetycznego, które powoduje, że życie tam tętniące jest nieco inne niż w pozostałej części kuli ziemskiej. Czytając to nasuwa nam się podstawowe pytanie: co takiego tam się dzieje, że tak powszechnie sądzi się o tym miejscu? Czym niezwykłym odznacza się to miejsce? No właśnie. Przyjrzyjmy się temu nieco bliżej.

Na początek kilka danych geograficznych. Omawiana Strefa Ciszy położona jest na 25 stopni 40' szerokości i 103 stopni 45' długości geograficznej na terenie Meksyku na południe od miasta Jimenez, otoczona przez trzy stany: Chinauhna, Durango i Coahuila. Jej nazwa i całe z resztą zainteresowanie tym miejscem związane jest z wyprawą inżyniera Harrego Augusttrsa De La Pena w 1963 roku w celu poszukiwania złóż ropy, kiedy to De La Pena będąc na terenie nazywanym współcześnie Strefą Ciszy przerwało się połączenie radiowe między nim a stacją Ceballos. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że poza terenem tajemniczej strefy połączenie ze stacją powracało, natomiast na jej terenie łączność zawsze została przerywana. Cały incydent zaintrygował inżyniera do tego stopnia, że sam postanowił zająć się tą zagadką. Z jego wstępnych, nie potwierdzonych ustaleń wynikało, że zakłócenia spowodowane niemożnością docierania fal radiowych na terenie strefy są wynikiem występowania wiru magnetycznego w tym miejscu, który powstaje na skutek obecności pod ziemią ogromnej ilości magnetycznego żelaza. Z racji braku występowania fal radiowych na tej powierzchni, teren ten powszechnie nazwano Strefą Ciszy. Wydawałoby się, że to jedyna anomalia związana z tym miejscem, ale to jeszcze nie koniec zagadek.

Ciekawość tym niezwykłym miejscem wzrosła, kiedy to 11 lipca 1970 roku w bazie nuklearnej Utah na terenie Meksyku rozpoczęto realizację projektu, w którym doszło do wystrzelenia rakiety nuklearnej „Atena“. Miała ona dotrzeć do poligonu White Sands w stanie Nowy Meksyk w USA, ale tam nie dotarła, gdyż w tajemniczych okolicznościach wyrwała się spod kontroli armii nadzorującej cały przebieg operacji i znikła z radarów. Po długich i żmudnych poszukiwaniach, które zajęły ekipie poszukiwawczej 22 dni odnaleziono ją we wnętrzu krateru na terenie Strefy Ciszy. Dziwnym wydaje się to, że tak doskonale strzeżona rakieta uważana za precyzyjną i jedną z najlepszych zboczyła z trasy trafiając akurat na teren Strefy Ciszy oddalonej o ok. 1200 km od miejsca, gdzie powinna była się znaleźć. Niestety do dzisiaj nie zdołano rozwikłać tej kontrowersyjnej zagadki, a my możemy jedynie gdybać na temat przyczyn tego zdarzenia.

Oprócz tych dwóch dziwnych zdarzeń, jakie miały miejsce na terenie omawianej strefy należy koniecznie wspomnieć o innych, przykuwających uwagę faktach. Niewątpliwie sporną kwestią pozostaje również przypadek żółwi zamieszkujących tereny Strefy Ciszy. Jak słusznie zauważono, zwierzęta te znacznie różnią się od pozostałych. W swej budowie charakterystyczną cechą wykazują się ich skorupy - posiadają bowiem wzory w kształcie trójkąta, co dla naukowców okazało się nowością. Zwykłe, dotąd znane nam żółwie posiadają na swych skorupach wzory w kształcie nieregularnego pięciokąta lub sześciokąta, a tymczasem żółwie ze Strefy Ciszy posiadały wzory trójkątne. Zwierzęta poddano naturalnie badaniom naukowym na Kalifornijskim Uniwersytecie. Początkowo naukowcy stwierdzili przypadek żółwi ze strefy za przełomowe odkrycie nowego gatunku, ale niedługo potem okazało się, że potomstwo żółwi o trójkątnych wzorach posiada na swych skorupach wzory normalne. Wniosek z tego taki, że żółwie znajdujące się poza terenem meksykańskiej strefy rozwijają się prawidłowo i wydają potomstwo o normalnych wzorach, natomiast na terenie strefy rozwijają się w sposób specyficzny. Nasuwa się więc pytanie: dlaczego na terenie strefy wzory na skorupach przybierają kształty trójkąta? Co jest przyczyną tego zjawiska? Naukowcy próbowali tę kwestię wyjaśnić zbyt dużym nasileniem promieniowania w tym miejscu. Pozostaje jednak kwestia sporna, mianowicie nie wyjaśniono dotąd źródła pochodzenia tego promieniowania. Czy pochodzi z wnętrza Ziemi? A może z przestrzeni kosmicznej? Skłaniałbym się do teorii De La Pena, który za przyczynę zakłóceń transmisji fal radiowych uznawał dużą ilość magnetycznego żelaza pod ziemią, to mogłoby również stać się przyczyną deformowania wzorów na skorupach żółwi tam występujących, ale z drugiej strony teoria ta nie została potwierdzona, więc tak naprawdę nic konkretnego nie wiemy. Sam De La Pena w tym przypadku skłania się jednak do teorii promieniowania kosmicznego.

Innym znanym powszechnie przypadkiem związanym z omawianym miejscem jest przypadek meteorologów z Półwyspu Keenedy’ego. Podczas wstępnych badań nad tajemniczym miejscem w Meksyku, członkowie zespołu meteorologicznego z Półwyspu Keenedy’ego dostrzegają poruszający się ze znaczną prędkością meteoryt kierujący się bezpośrednio na sondę kosmiczną "Mariner". Obawiano się najgorszego, kiedy to ku zdziwieniu naukowców meteoryt zmienia bieg trasy, kierując się na Ziemię. Ostatecznie meteoryt spoczywa na terenie Strefy Ciszy.

Niektórzy twierdzą, że meksykańska strefa ma w sobie coś niezwykłego, coś, co sprawia, że ogromne drzwi Ziemi stoją otworem na potężną, nierozpoznaną jeszcze do końca przestrzeń kosmiczną. Można by rzec, że w zasadzie to prawda, ponieważ Strefa Ciszy jest miejscem, gdzie znajduje się największa chyba ilość meteorytów (niektóre miały na sobie dziwne kształty niczym wyrzeźbione ludzką ręką). Na terenie tym odkryto również jeden z najstarszych meteorytów, jakie przywędrowały do nas z otchłani kosmosu, co potwierdzono w badaniach z 8 lutego 1969 roku. Innym interesującym zjawiskiem jest występowanie na terenie strefy czarnych skał o błyszczącej teksturze. Z wyników badań stwierdzono, że w ich zawartości dominują składniki metaliczne pochodzenia pozaziemskiego. Poza tym na terenie strefy dosyć często dochodzi do manifestacji tajemniczych świateł, które czasem wydawały oślepiający blask. Ich charakterystyczną cechą jest dziwne, nietypowe poruszanie się w powietrzu.



Jak już wcześniej wspomniałem, próbę wyjaśnienia zjawisk zachodzących na terenie Strefy Ciszy podjął się inż. Harry Augusttr De La Pena, z zawodu chemik i metalurg, będący świadkiem zdarzenia zaniku fal radiowych na terenie strefy. Jedna z jego teorii mówi o tym, że dawniej na miejscu współczesnej strefy znajdowało się wielkie jezioro z bogatym złożem siarki i fosforu, co w obecnych czasach pod wpływem silnego promieniowania magnetycznego prowadzi do manifestacji fragmentów tych pierwiastków w postaci świetlistych kul, jakie obserwowali miejscowi świadkowie. Nieco inną teorię głosi dr Richard Downs z NASA, którego zdaniem anormalne zjawiska jakie mają miejsce na terenie omawianej strefy meksykańskiej są efektem tzw. wirów magnetycznych, powstających w niektórych częściach naszej planety na skutek jej obrotów. W efekcie taki wir zasysa wszystko wokół siebie tworząc swego rodzaju tunel umożliwiający przedostanie się elementów kosmicznych na Ziemię, stąd też tak ogromna liczba meteorytów na terenie Strefy Ciszy.

Strefa Ciszy to niewątpliwie ciekawe i tajemnicze zarazem miejsce na Ziemi. Obok wielu innych, budzących liczne kontrowersje i dyskusje wśród szerokiego grona naukowców i zwolenników zjawisk paranormalnych miejsc na naszej planecie, meksykańska strefa także posiada swoją tajemnicę i czeka na jej rozwiązanie. Nasza planeta Ziemia ukrywa przed nami jeszcze wiele zagadek, a człowiek w ich obliczu staje się bezbronny, ale również dociekliwy, próbując wyjaśnić to, co nieznane. W końcu taka już nasza natura.
Gurgul99 • 2012-11-04, 23:36  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (18 piw)
"Strefa ciszy" - mieszkanie samca który wróci napie**olony do domu, zapominając o rocznicy ślubu.