W kuchni leżą dwa pudełka frytek. Z jednego z nich słychać niepewny, przestraszony głos: - Co z nami zrobią? - Jak to co? Usmażą i zjedzą - odpowiada głos z drugiego pudełka. - Ale... Jak to? W oleju, przecież tam jest tak gorąco! Ja się boję! Słyszeliście jak te przed nami skwierczały? - Jesteśmy frytkami, takie nasze przeznaczenie. - Ja nie chcę, ja się boję! - Ja też, ja też, ja też! - zawtórowały inne głosy z tego samego pudełka. Na to słychać zirytowany głos z drugiego pudełka: - Ogarnijcie się, cioty! My się nie boimy, więc czego wy się dygacie?! - Bo wy jesteście Chips, a my French Fries.