18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#cham z audi

Jak wygląda cham z audi w praktyce

Lukasz2525 • 2014-02-12, 20:15
162
Cytując fragment tematu " Cham z audi przejeżdża przez czerwone na pełnej prędkości jeżeli świeci się mniej niż trzy sekundy " . Parę dni temu udało mi się to udokumentować na filmie .




Zostawiłem początek filmu , żeby pokazać różnicę w mentalności kierowców . Ja rozpędzając się Sprinterem i spodziewając się że przejadę , bo dopiero zapaliło się zielone i przejechały tylko 4 auta , jestem w stanie się zatrzymać , jeżeli żółte zapali mi się nawet tuż przed nosem . Cham z audi przyspieszy i wjedzie na krzyżówkę po 3 sekundach żółtego i 2 sekundach czerwonego widząc je minimum sto metrów wcześniej , sądząc po prędkości , z którą jechał i ledwo wyhamował za autem , które wyjechało z lidla , mimo że zaczął hamować na krzyżówce . Patrząc na to , jak mi zabujało autem dostawczym , to musiał z dobrą stówkę lecieć .




DW 826/825 UM ?
mare30ks • 2014-02-12, 21:08  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (119 piw)
Cham z Audi
W towarzystwie nieustająco mówi o tym, w ile czasu dojechał z Wrocławia nad morze, z Poznania do Berlina, a z Warszawy do Zakopanego, zwykle zmniejszając ten czas o jakieś 40-50%. Uważa się za znawcę techniki i twierdzi, że jego 3.0 TDI ma 450 KM, bo pomylił moc z momentem obrotowym. Jest święcie przekonany, że skoro to V6, to znaczy że ma biturbo. Ma quattro, dzięki czemu uważa, że jego auto jest absolutnie nie do wytrącenia z równowagi, a przede wszystkim lepiej hamuje. Twierdzi, że rowerzyści, skuterzyści i traktorzyści powinni zniknąć z jezdni, bo on jedzie i jest najszybszy. Przejeżdża przez czerwone na pełnej prędkości jeżeli świeci się mniej niż trzy sekundy. Wyprzedza zawsze, wszędzie i w każdej sytuacji. Trąbi na ludzi przechodzących po przejściu dla pieszych. Spycha z lewego pasa tych jeleni jadących 130 km/h (nieważne, że właśnie wyprzedzają kolumnę tirów). Opowiadając o pokonywanych przez siebie trasach, mówi że jeździ bezpiecznie z taką rozsądną prędkością podróżną 200 km/h. W trasie zawsze popija napój energetyzujący. Z jego statystyki wynika że tylko jeden na 25 kierowców, których zepchnął/wymusił pierwszeństwo/zmusił do gwałtownego hamowania dogania go i spuszcza mu wpie**ol na światłach, więc per saldo się opłaca. Ma 23 punkty karne od roku, bo każdemu policjantowi w czasie kontroli na dzień dobry wpycha do ręki 1000 zł. Mając 38 lat ginie w wypadku z żoną Moniką, córką Julią i synkiem Kubusiem, gdy na drodze między Płockiem a Inowrocławiem przy 220 km/h wyprzedza na trzeciego i zahacza kołami o śnieg.

:)