Przychodzi baron do hrabiego i w te słowa zaczyna prawić: - Hrabio, doszły mnie wieści, że spałeś z moją małżonką! Żądam satysfakcji!!! - Masz rację, drogi baronie. Moja małżonka znajduje się w naszym małżeńskim łożu na piętrze. Idź i czyń swoją powinność. Baron poczłapał się na górę. Po godzinie schodzi lekko skwaszony. - Hrabio, wasza małżonka przywitała mnie nad wyraz chłodno. - Ależ baronie, z racji, że mija właśnie trzecia doba jak od nas odeszła, sadzę, że można wybaczyć jej ten nietakt.
Timitum • 2012-07-16, 02:53 Najlepszy komentarz (30 piw)