18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

#cechy

Rozmowa o prace

shaman01. • 2014-10-14, 23:01
1128
Rozmowa kwalifikacyjna:
- Proszę wymienić swoją 1 mocną cechę
- Jestem wytrwały
- Dziękuję, skontaktujemy się z panem później
- Zaczekam tutaj
:idzwch*j:
BongMan • 2014-10-14, 23:03  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (40 piw)
"Dziękuję, skontaktujemy się z panem" - jeden z najkulturalniejszych sposobów na powiedzenie "wypie**alaj" :D

Indiana Jones

BongMan • 2013-05-01, 19:02
136
Indiana Jones i dwóch jego studentów podczas wyprawy do zaginionego w afrykańskiej puszczy miasta, wpadli w ręce dzikiego plemienia. Uwięziono ich w chacie, przed którą postawiono uzbrojonych w straszliwe dzidy wielkich Murzynów z kośćmi w nosach. Wczesnym rankiem do chaty wszedł kacyk z kilkoma ludźmi:
- Musimy poddać was próbie odwagi - powiedział i kazał wyprowadzić jednego ze studentów.
Dzicy wrzucili studenta do bajora w którym aż roiło się od krokodyli. Boże, jak ten chłopak walczył. Po dwóch godzinach porozrywał paszcze wszystkim gadom i wylazł na brzeg przy aplauzie przyglądających się temu wszystkiemu czarnoskórych. Gdy wydawało się, że chłopak wywalczył sobie wolność, dzicy rzucili się na niego i rozerwali go na strzępy, po czym każdy zjadł surowy kawałek mięsa pochodzącego z nieszczęśnika.
- Ej, co tu jest grane? – zapytał jednego z pilnujących Indiana Jones – przecież ten chłopak wykazał się wspaniałą odwagą i siłą. Czego żeście go, k***a, zeżarli?
- Nasza wiara mówi, że gdy zje się człowieka to przejmuje się jego cechy. – odpowiedział strażnik – Ten był dzielny i silny więc ci którzy go skonsumowali też będą silni i dzielni.
Drugi ze studentów zapłakał:
- Nie martw się, coś wymyślę – pocieszył go Indi.
Rankiem następnego dnia do chaty znowu wkroczył kacyk ze swoją świtą. To co zobaczyli wprawiło wszystkich dzikusów w osłupienie. O ścianę opierał się wypięty student z opuszczonymi do kolan spodniami a słynny archeolog rżnął go w dupala z błogim wyrazem twarzy. Gdy skończył obaj popatrzyli na swoich prześladowców i jednocześnie z uśmiechem powiedzieli:
- Smacznego.
Milczus • 2013-05-01, 21:47  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (31 piw)
Od kiedy piszemy "murzyn" z wielkiej litery?
183
Nie znalazłem podobnego więc wrzucam, źródło: http://powiedzialem.pl

Cytat:

Słowo denerwuje czy irytuje jest zbyt delikatne, są pewne sprawy, które mnie jako faceta po prostu wk***iają i gdy ich doświadczam przepalają mi się ze złości zwoje. Dlatego postanowiłem wypisać kilka rzeczy, które działają na mnie (i nie tylko) jak płachta na byka. Poniżej lista kobiecych zasług.

1. Wieczne niezdecydowanie
Jednym z najczęściej spotykanych i jednocześnie najbardziej wk***iających zachowań u kobiet jest ich niezdecydowanie. Brak zdolności wyboru jednej z dostępnych opcji, przykładem będzie planowanie wieczoru:

Kochanie na co masz ochotę, może kino?
Nie wiem.
No to może wyjdziemy ze znajomymi do klubu?
Nie wiem czy mam się w co ubrać.
No to może chcesz zostać w domu?
I co tu niby będziemy robić?

I tak w nieskończoność aż facet nie podejmie decyzji gdzie i tak ta piękna aczkolwiek wk***iająca istota będzie niezadowolona. No k***a …

2. Domyśl się co mam na myśli
Drugi wk***iacz jest powiązany z pierwszym. Jest to typ zachowania gdzie kobieta oczekuje, że mężczyzna będzie czytał w jej myślach i odgadnie jej potrzeby, niestety jeśli nie podołamy to czeka nas foch. Czy to tak trudno powiedzieć prosto w twarz np. chcę lody czekoladowe a nie truskawkowe bo truskawkowe są niedobre?

3. Wieczne utwierdzanie ich w doskonałości
Te codzienne pytania „zależy Ci na mnie?”, „Kochasz mnie?”, „Podobam Ci się jeszcze?” no k***a … można przecież dostać spazmy albo porażenia mózgowego od tych bełkotów. Kobieto jeśli jest z Tobą jakiś mężczyzna to jesteś tą jedyną, najwspanialszą i wierz mi na słowo na każde tego typu pytanie odpowiedź brzmi TAK. Dlaczego nie wystarczy, gdy raz czy dwa razy dziennie powiemy kocham Cię albo ślicznie wyglądasz?

4. Wścibskie pytania
Bramką numer 4 kryje pod sobą zagadnienie podobne do 3. Tym razem rozchodzi się o pytania z pokroju „co robisz?”, „z kim jesteś?”, „co jesz na obiad?”. Niby normalna sprawa tylko, że jeśli dostaje się 10 takich pytań dziennie i w dodatku o jednakowej ch*jowej treści to człowieka szlag trafia. Zapomnij jeszcze odpisać na jedno z nich to już kaplica, na pewno siedzisz z inną i zdradzasz.

5. Emocjonowanie się bzdurami
Zdaje sobie sprawę, że pewne rzeczy wywołują dość duże emocje, sam jako mężczyzna drę się głośno oglądając sport więc rozumiem piski kobiet na koncertach gdy wychodzi ich idol. Jednak moja zrozumienie zanika, gdy widzę podnieconą kobietę bo kupiła nowy lakier do paznokci mam ochotę wyczarować jakiś teleport i przenieść się w siną dal. No jak można aż tak emocjonować się takimi błachostkami?

6. Jestem gruba
Ten punkt jest bardzo powiązany z 3, jednak stwierdzenie jestem gruba i wyczekiwanie z nadzieją na zaprzeczenie jest tak częste pośród płci pięknej i tak wk***iające, że nie zdajecie sobie z tego sprawy drogie Panie. Dlatego postanowiłem umieścić to w osobnym punkcie.

7. Brak jakiejkolwiek orientacji w terenie
Usiłowanie dowiedzenia się od kobiety gdzie obecnie się znajduję graniczy z cudem (chyba, że jest to galeria handlowa, tam nie wiadomo czemu ich GPS’y działają doskonale). Na samą myśl, że mam zapytać się kobiety jak dotrzeć do punktu B z punktu A robię się podejrzliwie cichy a to wszystko z nadzieją, że uda mi się uzyskać minimalną ilość informacji, dzięki którym sam domyślę się jak dojechać.

8. Telefon, torebka
Spróbuj się dodzwonić … łatwiej napisać list, wysłać go ekonomicznym, podejrzewam że odpowiedź byłaby w szybsza niż prawdopodobieństwo dodzwonienia się do jakiejkolwiek z niewiast. Te torebki kryją wszystko (co ma czasem plusy – raz widziałem przydatny śrubokręt) a najważniejsze przedmioty takie jak telefon są na samym dnie. Taka delikwentka nie słyszy dzwonka bądź nie zdoła go wyciągnąć ale nie wpadnie też na pomysł aby oddzwonić. No ja pie**ole.

Ta krótka lista obrazuje część naprawdę irytujących mnie zachowań u kobiet. W razie potrzeby wszystko zostanie rozwinięte o więcej podpunktów. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie punkty dotyczą każdej z kobiet. Jednak nie życzę żadnemu facetowi by związał się z taką, która jest miksem wszystkich wymienionych wyżej punktów.

A teraz pojedźcie mnie feministki!

dumad • 2013-01-14, 10:10  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (63 piw)
mnie wk***iło wczoraj jak wieczorem otworzyła górną szafkę. Było ciemno w pokoju i przyj***łem z całego rozpędu w niezamknięte drewniane drzwiczki. a najlepsze że w sam kant drzwiczek więc jest guz, siniak, rozcięta skóra i sporo zdartej.... i k***a weź pracuj dzisiaj w czapce na głowie k***a

a i focha oczywiście zaj***ła na cały wieczór i noc bo to k***a ja powinienem patrzeć. A jak sama chodzi i sie potyka o kabel od laptopa to już k***a moja wina. 3 ładowarkę do ch*ja mam a nie są tanie!

Ekstrawagancja

Fakerę • 2012-11-03, 12:58
102
- Czy twoją żonę cech*je ekstrawagancja?
- Częściowo...
- ?
- Bez "ncja"...

Zabawa w chowanego

BongMan • 2012-07-24, 11:22
122
Powiadają, że pewnego razu spotkały się na Ziemi wszystkie uczucia i cechy ludzkich istot.
I tak: Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnęło po raz trzeci, Szaleństwo, jak zwykle obłędnie dzikie, zaproponowało: - Pobawmy się w chowanego!
Intryga, niezmiernie zaintrygowana, uniosła tylko lekko brwi, a Ciekawość, nie mogąc się powstrzymać, spytała z typowym dla siebie zainteresowaniem:
- W chowanego? A co to takiego?
- To zabawa - wyjaśniło żywo Szaleństwo - polegająca na tym, iż ja zakryję sobie oczy i powoli zacznę liczyć do miliona.

W międzyczasie wy wszyscy dobrze się schowacie, a gdy skończę liczyć, moim zadaniem będzie was odnaleźć.
Pierwsze z was, na którego kryjówkę trafię, zajmie moje miejsce w następnej kolejce.

Podekscytowany Entuzjazm zaczął tańczyć w towarzystwie Euforii, Radość podskakiwała tak wesoło, iż udało się jej przekonać do gry Wątpliwość, a nawet Apatię, której nigdy niczym nie dało się zainteresować.
Jednakże nie wszyscy chcieli się przyłączyć.
Prawda wolała się nie chować, w końcu i tak zawsze ją odkrywano.
Duma stwierdziła, że zabawa jest głupia, ale tak naprawdę w głębi duszy gryzło ją, iż pomysł wyszedł od kogo innego.
Tchórzostwo z kolei nie chciało ryzykować.

- Raz, dwa, trzy - zaczęło liczyć Szaleństwo.
Najszybciej schowało się Lenistwo, osuwając się za pierwszy lepszy napotkany kamień.
Wiara pofrunęła do nieba, a Zazdrość ukryła się w cieniu Triumfu, który z kolei wspiął się o własnych siłach hen!
Na sam szczyt najwyższego drzewa.
Wspaniałomyślność długo nie mogła znaleźć dla siebie odpowiedniego miejsca,
gdyż wszystkie kryjówki wydawały się jej idealne dla przyjaciół: krystalicznie czyste jezioro było wymarzonym miejscem dla Piękności, dziupla - w sam raz dla Nieśmiałości, motyle skrzydła stworzono dla Zmysłowości, powiew wiatru okazał się natomiast najlepszy dla Wolności.
W końcu Wspaniałomyślność schowała się za promyczkiem słońca.
Z kolei Egoizm znalazł sobie, jak sądził, wspaniałe miejsce: wygodne i przewiewne, a co najważniejsze - przeznaczone tylko, tylko dla niego.
Kłamstwo schowało się na dnie oceanów, a może skłamało i tak naprawdę ukryło się za tęczą? Pasja i Pożądanie w porywie gorących uczuć, wskoczyli w sam środek wulkanu.
Niestety wyleciało mi z pamięci, gdzie skryło się Zapomnienie, lecz to przecież mało ważne.
Gdy Szaleństwo liczyło dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dziewięćset dziewięćdziesiąt dziewięć
Miłość jeszcze nie zdołała znaleźć sobie odpowiedniego miejsca.
W ostatniej chwili odkryła jednak zagajnik dzikich róż i schowała się wśród ich krzaczków.
- Milion - krzyknęło na końcu Szaleństwo
i dziarsko zabrało się do szukania.
Od razu, rzecz jasna, odnalazło schowane parę kroków dalej Lenistwo.
Chwilę potem usłyszało Wiarę rozmawiającą w niebie z Panem Bogiem.
W ryku wulkanów wyczuło natomiast obecność Pasji i Pożądania.
Następnie, przez przypadek, odnalazło Zazdrość, co szybko doprowadziło je do kryjówki Triumfu.
Egoizmu nie trzeba było wcale szukać, gdyż jak z procy wyleciał ze swej kryjówki, kiedy okazało się, iż wpakował się w sam środek gniazda dzikich os.
Trochę zmęczone szukaniem Szaleństwo przysiadło na chwilę nad stawem i w ten sposób znalazło Piękność.
Jeszcze łatwiejsze okazało się odnalezienie Wątpliwości, która, niestety, nie potrafiła się zdecydować, z której strony płotu najlepiej się ukryć.
W ten sposób wszyscy zostali znalezieni: Talent wśród świeżych ziół, Smutek - w przepastnej jaskini, a Zapomnienie... cóż, już dawno zapomniało, iż bawi się w chowanego.
Do znalezienia pozostała tylko Miłość.
Szaleństwo zaglądało za każde drzewko, sprawdzało w każdym strumyczku, a nawet na szczytach gór i już, już miało się poddać, gdy odkryło niewielki różany zagajnik.
Patykiem zaczęło odgarniać gałązki...
Wtem wszyscy usłyszeli przeraźliwy okrzyk bólu.
Stało się prawdziwe nieszczęście!
Różane kolce zraniły Miłość w oczy.
Szaleństwu zrobiło się niezmiernie przykro, zaczęło prosić, błagać o przebaczenie, aż w końcu poprzysięgło zostać przewodnikiem ślepej z jego winy przyjaciółki.
I to właśnie od tamtej pory, od czasu, gdy po raz pierwszy bawiono się na Ziemi w chowanego, Miłość jest ślepa i zawsze towarzyszy jej Szaleństwo.
blololo • 2012-07-25, 20:13  Najlepszy komentarz Najlepszy komentarz (87 piw)