Do rodziny Nowaka przyjechała teściowa. Stęskniony za babcią Jasio próbuje usiąść jej na kolanach. - Jesiu - mówi babcia - usiądź obok mnie na krzesełku. - Dlaczego? - Bolą mnie nogi, musiałam z dworca iść na piechotę. - Na piechotę? Przecież tato powiedział, że babcię diabli przynieśli.