Mr. Chen wraz z 90 letnim ojcem przekraczał jezdnię krocząc po zebrze gdy znienacka samochód nie dokonał zatrzymania i zrobił potrącenie czyniąc ojcu Mr. Chena śmierć.
- Panowie na 686 stoi pani i macha, niech ją któryś zabierze do Lublina. - A ile lat ma ta pani? - Jakieś 80 będzie. - To niech ją Pan Bóg lepiej zabierze.