Stary zwyczaj lotników mówi, że odbiór nowego dyliżansu powietrznego należy zapoczątkować pomachaniem skrzydłami lotnisku przy fabryce. Zazwyczaj robi się to około 25-30 sekund po starcie, na wysokości około 1000 ft (stóp) czyli na minimum 330 metrach nad ziemią, kiedy klapy są chowane. Są jednak ludzie, któzy potrafią sie tak oto bawić zabawką za 320 milionów zielonych (747-8) - najnowsza Księżna Nieba
Caramon • 2018-11-25, 06:39 Najlepszy komentarz (36 piw)
Tak, tak... oczywiście. Machanie skrzydłami... Ten wyprowadził, a ten nie:
"Amerykański samolot Boeing 747 w wersji transportowej rozbił się tuż po starcie z lotniska w Afganistanie. Zginęła cała załoga. Talibowie twierdzą, że to skutek ich działań, jednak NATO twierdzi, że był to nieszczęśliwy wypadek."
Jak dla mnie chcieli jak najszybciej "wejść" na wysokość na której żadne rakiety itp. im nie grożą no i przeholowali -> przeciągnięcie -> jebnięcie. Mogło też być to spowodowane niewłaściwym zamontowaniem ładunku co spowodowało przesunięcie środka ciężkości a w efekcie przeciągnięcie -> jebnięcie.
Brutal90 • 2013-04-30, 18:31 Najlepszy komentarz (32 piw)
Nie widać by ciapaci coś zrobili ( żaden pocisk itp.) także, tym razem niechętnie przyznać trzeba rację NATO. I k***a.... jak ja bym chciał by ktoś 3 lata temu nagrał tupolewa i trzymał nagranie, a po czasie pokazał że to jednak był wypadek. Morda Jarka wtedy.. bezcenna