Pewnego dnia, gdy mama wychodziła z domu do pracy tak mówiła do córki: - Kochanie, jeśli ktoś zapuka do drzwi to pod żadnym pozorem nie otwieraj drzwi, nawet gdyby to była policja, nie wolno ci otwierać drzwi. Córka pokiwała głową, że rozumie i matka wyszła. Dziewczynka siedzi w domu i koloruje kolorowanke, gdy ktoś zapukał do drzwi(cyganka). Mała pyta się przybysza: - Kto tam? - Dzień dobry, dzieciaczku. Czy mogłabyś otworzyć mi drzwi? - Nie mogę, mamusia mi zabroniła. - Ale ja ci nic nie zrobię, chcę tylko o coś zapytać. - Nie! - Ale ja chcę tylko od ciebie szklankę wody, bo na zewnątrz straszny upał, a ja nie mam pieniędzy... - Nie mogę pani otworzyć. - O ty mała gówniaro. Za to, że nie otworzyłaś mi drzwi, urośnie ci królik między nogami. I cyganka odeszła. Dziewczynka zapomniała powiedzieć o tej sytuacji matce. Minęło kilka lat, dziewczynka zaczęła dorastać i krótko mówiąc obrosła jej p*zda. I wtedy przypomniała sobie słowa cyganki o króliku między nogami. Powiedziała o tych słowach cyganki natychmiast matce i pokazała jej wspaniały okaz królika. Na to matka roześmiała się i mówi: - Oj córuś, zobacz jakiego ja mam królika. I ściągnęła majty pokazując jeszcze większego królika. Na to córka krzyczy: - Oooooo matko boska, a co ten królik ma takie wielkie wargi??? - Gdyby twój królik córeczko opie**olił tyle marchewek co mój, też by miał takie duże wargi.
Przeczytałem go gdzieś w necie kilka lat temu, jak był albo ch*jowy to do pieca.
W.S.N.R. • 2015-06-29, 14:31 Najlepszy komentarz (48 piw)
Ten dowcip miał potencjał do przedostatniej linijki...
- Kochanie, przycięłaś włosy? Muszę powiedzieć, że wyglądasz dużo lepiej. - Naprawdę? Z reguły tego nie zauważasz. - Z reguły nie nosisz tak krótkich spódniczek.