Biorąc pod uwagę, że pedofile z całego świata jeżdżą do Tajlandii/Kambodży/Indonezji korzystać z usług dzieci, to możecie mieć więcej racji z tą nauką zawodu niż chcielibyście mieć...
Inna sprawa, że w wielu kulturach kwestia seksu nie jest takim tabu jak w tej zasranej katolickiej Polsce, gdzie w większości przypadków rodzice dziecku nie potrafią wytłumaczyć skąd dzieci biorą bez wyj***nia buraka i jąkania się.