Szwecja zyskała tytuł światowej stolicy gwałtu. Zgadniecie kto im w tym pomógł? Oto link do artykułu Artykuł
Dla osób, które niekoniecznie mają ochotę zagłębiać się w obcojęzyczny artykuł mały skrót:
-Muzułmaniet stanowią 6% populacji Szwecji.
-Aż 77% gwałtów w tym kraju jest popełniana właśnie przez nich.
-Jedna na cztery Szwedki zostanie zgwałcona (ilość napaści seksualnych wzrasta o 500%).
-W lipcu poprzedniego roku z Sztokholmnie zgłaszano średnio 5 gwałtów DZIENNIE.
Tabelka (języka nie znam ale domyślam się, że chodzi o ilość gwałtów popełnionych w ciągu roku):
A w mediach cisza... zastanawiam się co oni będą musieli zrobić, żeby powstał jakikolwiek odzew ze strony władz. Chyba prędzej sami Szwedzi złapią za to, co będą mieli pod ręką i sami zaczną wymierzać sprawiedliwość (niesprawiedliwość również )
Tłumaczenie własne na szybko, więc jeśli widzicie jakieś błędy albo chcielibyście coś dodać do tłumaczenia to dajcie znać.
Mnie zastanawia tylko jedno: jak się udało przekonać ludzi, że islamiści w Europie to dobrzy, bogobojni ludzie zasługujący na szacunek a islamiści w Arabii i Afryce to j***ni terroryści i zaraza na którą trzeba zrzucać bomby. Przecież to jest jeden ch*j, różni ich tylko miejsce pobytu a zachowanie dyktowane jest tylko aktualnymi możliwościami. Wszystko ma jakiś cel do którego osiągnięcia jest potrzebna aprobata społeczna.
Ja się tylko zastanawiam czy dożyję tego dnia w którym normalni ludzie zrozumieją, że tego nie można traktować jako religię tylko jako organizację zbrodniczą nawołującą do nienawiści i przemocy i stawiać ją na równi z nazizmem i komunizmem.
Jedyne co potrafią to drzeć mordy o tolerancję a sami tej tolerancji nie potrafią okazać innym...pier...leni hipokryci!
Nie jestem jakimś katolickim ortodoksem, w kościele bywam sporadycznie ale powiem szczerze, że wolę mieszkać w kraju katolickim bo tutaj nikt mnie nie pobije za to, że zjadłem mięso w piątek, nie poszczę przed świętami i nikt mi za to nie zetnie głowy.
Policyjne statystyki nie pozostawiają złudzeń – najwięcej zgwałceń w Szwecji dokonują imigranci, zwłaszcza muzułmanie. Różnice cywilizacyjne są nie do pogodzenia, wbrew obietnicom lewicowych działaczy wspierających wielokulturowość i walczących z islamofobią.
Statystyki są alarmujące dla całej cywilizowanej Szwecji. Dane są jednoznaczne i trudne do przyjęcia przez poprawne politycznie społeczeństwo, media i polityków. W Szwecji dochodzi do 60 tysięcy zgwałceń rocznie, czyli 164 zgwałceń dziennie. Jest to 20 razy więcej, niż w innych krajach europejskich. Liczba zgwałceń wzrosła o 12 proc. w latach 2009 – 2010. Większość gwałcicieli to muzułmanie.
Rzecznik Praw Człowieka w Szwecji podaje, że w latach 1995-2006 liczba zgwałceń wzrosła o 377 proc, a w latach 1975-2007 o 300 proc. w miejscach publicznych. 82 proc. Szwedek boi się wychodzić z domu w godzinach wieczornych. Wszystko wskazuje na to, że jest to efekt wielkiej imigracji z państw muzułmańskich, której największe nasilenie obserwowano na Półwyspie Skandynawskim w latach 2004-2012.
Szwecja jest obecnie smutnym rekordzistą pod tym względem. Jest krajem z największym współczynnikiem zgwałceń w Europie, a na świecie plasuje się zaraz po antyrasistowskiej RPA. Szokującym jest wynik 57 ofiar na 100 000 mieszkańców. To prawie cztery razy więcej, niż we Włoszech, gdzie i tak wynik jest wysoki. W wyniku migracji z Afryki, poziom zgwałceń wzrósł tam do 15 ofiar na 100 000 mieszkańców. Według statystyk, 1 na 4 Szwedek zostanie zgwałcona. Imigranci stanowią około 90 proc. sprawców, z czego muzułmanie stanowią 77 proc.
Nie zdała egzaminu lewicowa polityka otwartości, tolerancji i wielokulturowości. Wybuchowa mieszanka cywilizowanych Szwedów i imigrantów z państw trzeciego świata doprowadziła do epidemii przemocy seksualnej. Wynika to między innymi z tego, że gesty wykonywane przez Szwedki w kontaktach z Afrykańczykami lub Afganami, w ich odczuciu są zwykłą uprzejmością a według imigrantów są zaproszeniem do kopulacji. W krajach muzułmańskich kobiety są postrzegane jako zwierzęta gospodarskie przeznaczone do pracy i seksu. Takie nawyki kulturowe i religijne nie zmieniają się wraz z przekroczeniem granicy. Latem roku 2012 w samym Sztokholmie dochodziło średnio do 5 zgwałceń dziennie. Jednym z najgłośniejszych przypadków takiej agresji był przypadek 27-letniej Elin Krantz. Lewicowa działaczka propagująca wielokulturowość i tolerancję dla imigrantów została w 2010 roku brutalnie zgwałcona i zamordowana przez imigranta z Etiopii.
Jedną czwartą mieszkańców stolicy Szwecji stanowią muzułmanie.
To chyba rolnicy te statystyki robili, w miastach przecież ciężko o kozy
Ktoś im powinien wbić do głowy że nie są u siebie i powinni się zachowywać jakby byli u gości, to znaczy z kulturą i dostosowując się do gospodarza.
W Szwecji każdy przypadek przemocy seksualnej jest uważany za gwałt. - Kiedy kobieta idzie na policję i mówi, że mąż ją od roku prawie codziennie gwałci, policjant odnotuje ponad 300 gwałtów - mówi BBC szwedzka socjolożka. - A większości innych krajów będzie to jeden gwałt.