Widziałem to już dawno temu, ale dopiero filmik innego sadola o orzechach wypełnionych cementem uświadomił mi fakt, że ten materiał jeszcze nie trafił na sadola a rzecz jest ciekawa.
Chińczycy stają na głowie, aby masowo podrabiać wszystko.. nawet jedzenie.
najgłośniejsze sprawy ostatnich lat:
- podrabianie jajek, owoców i warzyw.
- karmienie kur jedzeniem zawierającym rtęć i inne "ciężkie związki", aby oszukać wagę i dostać za nie więcej.
wrzucam materiał dosyć stary i jestem pewien, że od tamtej pory pojawiło się wiele nowych podróbek i sposobów podrabiania.
po kitajsku, ale wszystko widać jak robią (akcja od 1:20)
można by tak wymieniać w nieskończoność.
Swoją drogą chyba już wiem dlaczego skośny chcą zżerać jeszcze na wpół żywe zwierzęta. ryby, robale... przynajmniej mają pewność, że prawdziwe
swiat schodzi na podrabiane gowna :/
czy to k***a za wiele zeby chciec zjesc cos normalnego ? nie te miesa co teraz sa h*j wie czym karmione zwierzeta tylko NORMALNE jedzenie...
ja pie**ole :/ odechciewa sie zyc. a zycie jest k***a jedno. powinno sie robic cos zeby je umilic a nie sp***olic.
masakra, zamiast każdy sobie pomagać, żeby żyć w zdrowiu, to każdy każdego oszukuje, żeby k***a 5 zł więcej zarobić. To musi k***a kiedyś pie**olnąć, będzie wojna czy ch*j wie co. Będzie i natura odrodzi się na nowo. Chyba, że zak***ią atomówkę, to już ch*j w p*zdę z tym
Albo k***a media poj***ło już od tej anty-chińskiej propagandy albo Chińczycy to geniusze inżynierii biologicznej(czy jak to nazwać) i przebudowali całkowicie biochemię ciała np. kury by była zdolna przyswoić rtęć na stałe i w dużej ilości...
Chiny mają głęboko w dupie patenty firmowe rejestrowane w innych krajach, dlatego jest tam tyle podróbek. Jeżeli chodzi natomiast o trucie ludności jedzeniem, to o ile nie ma na to cichego przyzwolenia rządu porządek komuchy w końcu zaprowadzą (trzeba pamiętać, że w Chinach jest 35 razy tyle ludzi co w Polsce a kraj jest rozległy). W Chinach się nie pierd**ą, czapę można dostać nawet za łapówkę... a u nas za zabójstwo wychodzi się po paru latach.
Jeżeli chodzi natomiast o "chińskie badziewie" to myślicie, że czym jest to spowodowane? Ano właśnie popytem na gówniane produkty. Chińczyk może zrobić i rzeczy bardzo dobrej jakości.
Mam znajomego który ściąga z Chin meble. Jedzie do odpowiedniej firmy i mówi, że chce, żeby mebel wyglądał w określony sposób, ma być wykonany z takich i takich materiałów. Cena zostaje określona powiedzmy na 100$ za dobry jakościowo - drewniany mebel. Do tej samej hurtowni przyjeżdża potem rusek, widzi ten mebel i mówi - chcę taki sam, tylko za 50$. Nic dziwnego, że pod fornir wkładają wtedy płytę wiórową a po kątach upychają trociny. Jaka płaca taka praca.