Tym się właśnie różni dzicz od cywilizowanego kraju. U nas jak po środku lasu/pola chcesz sobie strzelić raz to mówią 100 razy, żeby nigdy nie celować pod takim kątem w niebo, bo opadający pocisk może kogoś bardzo łatwo zabić po ponad 2-3 kilometrach. Tu debile mają karabiny automatyczne i napie**alają całymi seriami w środku miasta. Brak słów na to co się dzieje w Brazylii. Nie bez powodu ten kraj dostał przydomek najniebezpieczniejszego kraju na świecie.