Lata 50 stonka zrzucona z Amerykańskiego samolotu wylądowała na drzewie, idąc sobie po nim spotkała kornika.No i pyta się go:
-Dziendobrejszyn, where is kartoflejszyn?
Kornik:
-Ja nie znaju, ja toże turist!!!
W latach .50 propaganda komunistyczna za wroga narodu (a właściwie polskiego społeczeństwa) obrała sobie stonkę ziemniaczaną i wmawiali, że to amerykanie ją zesłali tu (stonka jest szkodnikiem na polach) - podejrzewam, że z kornikami podobnie, ale tu nie wiem.
Masz, naprawię Ci kawał
Lata 50.
Stonka zrzucona z Amerykańskiego samolotu wylądowała na drzewie, idąc sobie po nim spotkała kornika.No i pyta się go:
-Dziendobrejszyn, where is kartoflejszyn?
Kornik:
-sp***alaj
Kawał dobry, ale trzeba mieć jakiekolwiek pojęcie o historii PRL żeby załapać. Jak widać, kwejk opanował sadistica i większość użytkowników nie kojarzy nawet podstawowych faktów. Przetłumaczę:
Błądzi ruski prowokator po Kijowie i szuka Majdanu, pyta kolesia z AK47, bo pewnie swój:
-zdrastwujrie, majdan to gdie?
-isz wejs niszt, ja toże ein turist!
Tak, pamiętam jak mi mama opowiadała jak to CCCP szerzyło propagandę o "Amerykańskiej Stonce Zabójcy" którą to rzekomo zrzucało USA aby doprowadzić do głodu w "Pięknym i przepełnionym dobrobytem blokiem wschodnim", mało się nie posrałem ze śmiechu a tym bardziej że wówczas miałem lat dziesięć, pamiętam też jak jeszcze za dzieciaka w to wierzyli i kazali mi zbierać stonkę na wsi jak byłem mały do słoika i zabijać je wodą, gdy byłem na wakacjach na wsi. Jedną nawet próbowałem zjeść.