Każdy zapytany o najbardziej charakterystyczny zabytek angielski z pewnością w pierwszej dziesiątce umieści słynny krąg megalityczny w Stonehenge. Struktura z menhirów wyryła się w kulturze masowej, jako relikt cywilizacji sprzed tysięcy lat. Okazuje się jednak, że słynny krąg powstał tak naprawdę kilkadziesiąt lat temu.
To jedna z oficjalnych tajemnic a raczej jeden z tematów, o których się nie rozmawia. Słynny pomnik Wielkiej Brytanii, został odtworzony a jeszcze 100 lat temu w jego miejscu był tylko pagórek. Jest to jedna z tajemnic archeologii, ale jest prawdziwa, i wielu wciąż woli na ten temat milczeć.
Jeszcze na początku zeszłego wieku w gazetach angielskich można było przeczytać słowa oburzenia ze względu na stan tego miejsca rytualnego. W 1901 roku wzywano do podjęcia jakichś działań w celu powstrzymania degradacji. Makijaż Stonehenge, wykonywano w tajemnicy a prace prowadzono w latach 1919 - 1920 i 1958/64.
Oznacza to, że Stonehenge , klejnot w koronie brytyjskiego przemysłu turystycznego zostało wykreowane przez naukowców. Do dzisiaj wielu turystów docierających w to miejsce ma wrażenie, że obcuje z jakąś tajemnicza przeszłością, podczas gdy oglądają krąg stworzony praktycznie od podstaw w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku.
Podaj źródło tych baranich teorii, żebym wiedział czego unikać w przyszłości.
Przecież podałem źródło
ik...........ea
2012-12-28, 20:22
Jak już czytam te słowa "w tajemnicy", zwłaszcza w takich tematach, to śmiać mi się chce. No tak, napewno uśpili miejscowych, pozbawili ich pamięci, drogę zamknęli i sobie zbudowali krąg, a później wmawiali wszystkim, że jest od zawsze. Dupczenie fleków. Jedynie naprawdę, jakieś tłuki szukające sensacji mogą w to uwierzyć, bo żadną tajemnicą jest, że Stonehenge było poddane renowacji.
"zapraszam do źródła" a źródło (ofc ruska strona o zjawiskach nadprzyrodzonych) zawiera mieszankę zdjęć ze spotkań w stnonehenge żydów i neopogan z dorzuconymi fotami z rekonstrukcji kręgu w stanach (bodaj tej w Maryhill). Genialne "Źródło".....
Sfinksa też musieli odkopać (ostatni raz za czasów Napoleona), bo mu tylko kawałek głowy wystawał z piasku. I jakoś nikt nie płacze, że to manipulacja, bo był wcześniej zasypany piaskiem, więc to tak jakby go nie było.