"otworzumysl.com" - won z tym spiskowym gównem z sadistica. Co z tego, że "może spowodować" skoro wszystko co jesz "może spowodować".
Najpierw straszyli rakiem po aspartamie, a teraz jak już są badania na ludziach i zwierzętach nie potwierdzające tych teorii to mówią o mdłościach i bólach stawów.
Przyjmując waszą retorykę:
Cukrownicze lobby wam płaci za te kampanie z kłamstwami i półprawdą? Czy może producenci żywności "organicznej"?
Ale o co chodzi? Wiadomo, że wszystkie E powyżej 200 czy iluśtam to najgorsze ścierwo i ktoś, kto dba o zdrowie, nie szprycuje się tym gównem.
NIGDY NIGDZIE nie udowodniono, że Aspartam jest rakotwórczy, zrobiono w ch*j testów i nic nie wykazały, nie wierzcie w te brednie, Mannitol, Sorbitol i czaszka obok o ja pie**ole Co to za gówno w ogóle ?
Zaraz pojawią się teksty, że każdy chemiczny dodatek do żywności (E z numerkiem) to najgorsze ścierwo. Zwłaszcza:
E150a - karmel
E300 - kwas askorbinowy (witamina C)
E330 - kwas cytrynowy
E901 - wosk pszczeli.
Wyjaśnijmy sobie jedną rzecz. Większość produktów jakie kupujemy w sklepach mają konserwanty. Gdyby tak nie było, to towar w sklepie po kilku dniach nadawałby się do wyrzucenia. Nawet mleko w kartonie poddane jest może nie konserwowaniu, ale jakiejś "obróbce". Zwykłe mleko od krowy, które sobie stoi kilka dni zrobi się kwaśne, natomiast mleko z kartonu po otworzeniu, które nie będzie przechowywane w lodówce po kilku dniach po prostu się popsuje.
Tak wiele osób stara się unikać konserwantów, nie zdając sobie sprawy, że są one wszędzie. Jedyne co możemy zdziałać to wybierać produkty z "wyższej półki", które nie zawierają tyle chemii co te z "dolnej półki".
Smacznego.