nie no k***a ale ja to facetowi współczuję... założę się, że dobrze gra na gitarze, przez lata napie**alał z kumplami w garażu, ćwiczył wieczorami, w końcu im się udało, pierwszy koncert, potem znowu lata ćwiczeń aby wydać pierwszą płytę, i oto jest! w końcu udało się dostać na wilki festiwal muzyczny, na głównej scenie, wśród gwiazd wieczoru! Czyżby marzenia sie spełniały?!
ni ch*ja, stoisz jak pajac i udajesz że grasz bo k***a zapłacili za plejbeki...
@grudzin7
Masz rację. Widać od razu, że koleś to nie jest pierwszy lepszy typcio z łapanki. Ale, że mu tego klasyka wcisnęli w łapę i kazali "podkładać" pod elektryka, to ja bym chyba na jego miejscu popieprzył taką robotę. No chyba, że na widowni miał być Putin. Wtedy bym nie mógł