18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Sarkofag reaktora nr 4 [cz. 2 i ost.] - Czarnobyl(Ukraina)

buciah5n1 • 2013-07-21, 11:17

Opisana w poprzednim odcinku budowla , stanowiąca grobowiec dla szczątków reaktora nr 4 w Czarnobylu, powoli chyli się ku ruinie. Jej zawalenie jest jednoznaczne z powtórnym skażeniem terenu wokół miejsca katastrofy i nie tylko. Radioaktywny pył może zawędrować w każdy zakamarek Europy. Na szczęście zamiennik właśnie jest konstruowany. Nazywa się NSC (New Safe Confinement).

To, co widzicie na zdjęciu otwierającym ten artykuł, to jedynie część wielkiego przedsięwzięcia, jakim jest ostateczne pogrzebanie radioaktywnych szczątków reaktora nr 4 czarnobylskiej elektrowni atomowej. O skali projektu nie wiedziano praktycznie nic do momentu podjęcia wstępnych rozmów o nowym sarkofagu. Rozmowy zaczęły się bardzo późno,
co wynikało z dużej niechęci finansowego angażowania się w problem Ukrainy i Rosji
.

Fundacja z problemami


Czarnobyl to gorący kartofel przerzucany z ręki do ręki. Postawa taka nie powinna jednak dziwić. Po pierwsze będą to pieniądze bezpowrotnie stracone. Stracone, bo nikt nie patrzy na ów projekt jak na inwestycję, choćby w przyszłe bezpieczeństwo.

Wielu ekspertów twierdzi, że nowy sarkofag wcale nie jest potrzebny, a zgliszcza można stopniowo przykrywać betonem. Inni z kolei alarmują, że nowe zabezpieczenie musi powstać i że nie należy patrzeć na koszty. Kilka miesięcy temu okazało się, że ci drudzy mają rację. Na zdjęciu poniżej widać efekty zawalenia się dużego fragmentu dachu!

Trudna sytuacja decyzyjna nie rokowała najlepiej, więc powołano fundację CSF (Chernobyl Shelter Fund), która miała zająć się zbiórką pieniędzy oraz projektowaniem nowego rozwiązania. Wnioski z pierwszych spotkań pojawiły się dosyć szybko. Ulepszanie oraz całościowa rozbiórka starego sarkofagu nie wchodzą w grę. Struktura jest obecnie nie do ruszenia ze względów bezpieczeństwa. W 1992 r. ogłoszono budżet oraz konkurs na wykonawcę nowego sarkofagu.
Zgłoszono aż 394 projekty, do finału przeszły trzy.

Wygrał projekt łukowy, który jest konstruowany przez francuskie konsorcjum Novarka. Koszt całości przekroczył już półtora miliarda euro i prawdopodobnie jeszcze wzrośnie.

Widoczna po lewej struktura jest budowana w dużej odległości od reaktora. Po zakończeniu konstrukcji zostanie ona przetoczona po szynach nad reaktor i osadzona nad starym sarkofagiem. Decyzja o przeprowadzeniu prac z dala od miejsca katastrofy była dość oczywista. Robotnicy nie mogą pracować bezpośrednio przy reaktorze ze względu na promieniowanie. Ewentualny błąd podczas działań “na miejscu” mógłby spowodować zawalenie starej konstrukcji i kolejną tragedię.

Zadaniem nowego sarkofagu jest zapobieżenie wędrówce skażenia poza obręb reaktora i jego otaczającej infrastruktury. Pośrednim efektem jest zatrzymanie korozji obecnego sarkofagu i zmniejszenie ryzyka wynikłego
z ewentualnego zawalenia się starej konstrukcji.

Zakłada się także usunięcie starego dachu za pomocą zdalnie sterowanych maszyn w celu dalszej minimalizacji ryzyka.

Konstrukcja będzie wysoka na 92 metry i będzie mieć aż 150 metrów długości. Składać się będzie z 13 łuków tworzących 12 przedziałów. Skala przedsięwzięcia jest widoczna na zdjęciu poniżej. Ukazuje ono początkowe stadium konstrukcji, gdy zadaszenie nie było jeszcze podniesione.

Oba końce nowego sarkofagu zostaną zasłonięte ścianą zwisającą, tak aby żaden z elementów nie spoczywał na starej konstrukcji reaktora. Całość zostanie pokryta Lexanem, czyli tworzywem zapobiegającym akumulacji radioaktywnych materiałów na elementach NSC. Wszystkie komponenty są prefabrykatami dostarczanymi na miejsce z hut. Na miejscu dokonuje się jedynie montażu, co dodatkowo skraca czas przebywania pracowników na terenie niebezpiecznym.

Każdy z robotników ma ze sobą dwa dozymetry, które informują o przyjętej dawce promieniowania i alarmują
o przekroczeniu dziennej normy.

Dużym problemem było położenie fundamentów pod miejsce montażu oraz torowisko. Gleba jest silnie skażona, więc głębsze wykopy nie wchodziły w grę. Konieczne wykopy do trzech metrów przeprowadza się za pomocą koparek linowych, co pozwala oddalić operatora maszyny na znaczną odległość od urobku. Głębsze wykopy przeprowadza się za pomocą urządzeń hydraulicznych z osłoną bentonitową.

Zakończenie konstrukcji oraz przetoczenie NSC na miejsce rozpocznie się najwcześniej za dwa lata. Proces przetoczenia zajmie pełne 24 godziny (lub dłużej) i odbędzie się za pomocą stalowych lin ciągniętych przez siłowniki. Po umiejscowieniu nowego sarkofagu nad starym i opuszczeniu ścian zamykających rozpocznie się proces dekonstrukcji niestabilnych elementów starego sarkofagu, czyli przede wszystkim dachu. Tuż pod najwyższym punktem łuku nowego sarkofagu zamontowane są dwa dźwigi wędrujące po wspólnym wyciągu. To właśnie one będą kontynuować prace wewnątrz struktury.

Co dalej?

Po zdemontowaniu starych elementów sarkofagu zostaną one pocięte na mniejsze kawałki i poddane dekontaminacji. Ostateczne metody pozbycia się tych elementów nie zostały jeszcze opracowane. W pobliżu powstaje centrum składowania odpadów radioaktywnych Vektor, w którego skład wchodzi niemiecka placówka ICSRM do utylizacji odpadów. Tam prawdopodobnie spoczną najbardziej niebezpieczne elementy. Betonowe pojemniki są już gotowe i można je obejrzeć na zdjęciu poniżej.

Budowa nowego sarkofagu nie toczy się po myśli władz Ukrainy. Projekt miał być gotowy już w 2005 r. Datę zakończenia prac przesunięto początkowo na 2008 r., później zmienioną ją na 2012 r. Obecny termin oddania to lato 2015. Więcej szczegółów i ostateczny wygląd nowego sarkofagu obejrzycie na filmie poniżej. Miejmy nadzieję, że Novarka zdąży
z pracami przed ewentualną katastrofą...

Kod:
/watch?v=F9URUQvGE9g#at=113

(uploader nie chce wgrać filmiku bo już jest on na sadisticu, lecz nie ma żadnego odnośnika czy cuś by go skopiować,
za dużo "waży" by go wgrać)


Cytat:

Daję temat tu, gdyż zapaleńcy ciekawostek o Czarnobylu jak i zwykli ciekawscy częściej przeglądają "Główną" niż "Dokumentalne". Także celowy błąd z mojej strony dla dobra innych. Pozdrawiam.



Autorem jest jakiś kolo z http://gadzetomania.pl

black88

2013-07-21, 11:22
Nooo i jakaś zachodnia firma zarobi na ukraincach :) czytałem o tym kiedyś, możliwe, że też po artykule na sadolu. Reasumując - niezłe przedsięwzięcie inżynieryjne

Towdi

2013-07-21, 12:07
wyk***isty w cipę artykuł

slawek361

2013-07-21, 12:10
To jest to czego potrzeba na saditicu!. Wielkie piwo.

Eryk12

2013-07-21, 12:13
No podoba mi sie :) )) zajebisty temat, o to chodzi, a nie gowna motocyklowe na okraglo albo gimbusy j***ne cos dorzucaja jak zwykle shit nad shitami, ja tam nic nie wrzucam, bo pie**ole to :) .

to...........um

2013-07-21, 12:17
Po pierwsze - niedokładne dane. Arka (lub też Arkada) ma wysokość 108 metrów (z małym hakiem).

Szkoda, że autor tekstu nie wspomina o kominie. Otóż postawiony jest nowy komin, który ma umożliwić nasunięcie nowej Arki. Stary komin zostanie rozebrany do końca tych wakacji.

Sprawa z samą Arką jest dość ciekawa. Ukraińcy, którzy tam całkiem dobrze zarabiają i nie chcą się wynieść ani przekwalifikować, myśleli, że to z nową Arką, to tylko takie gadanie, będą to budować i budować, wszystko na spokojnie. Do momentu gdy darczyńcy powiedzieli "albo zaczynacie budować, albo sami pokryjecie koszty"... No i praca wre. W 2015 roku osłona ma być gotowa.

Z kolejnych ciekawostek - przy budowie używane są polskie dźwigi (nie wiem niestety dokładnie jakie to urządzenia). Pracują tam również Polacy.

Od roku 2064 na miejscu elektrowni zostanie łąka i skład odpadów z innych elektrowni.

buciah5n1

2013-07-21, 12:34
Jak coś stworzą jeszcze to z chęcią się podzielę(czy nowy artykuł napiszą), jak na razie to tylko narobili smaku, tak jakby dać dziecku polizać lizaka przez szybę :D

mktr

2013-07-21, 12:51
Nawiasem mówiąc za wykonanie konstrukcji stalowej kopuły jest odpowiedzialna polska firma.

Marcintyl

2013-07-21, 13:04
Wrzuć coś jeszcze o Czarnobylu,zajebiście sie to czyta!

magdalenkkaa

2013-07-21, 13:23
Jedyny temat na ktory zawsze czekam :D

Roszp

2013-07-21, 13:28
Dobra, teraz nie rozumiem tylko jednego:
Nowa konstrukcja zostanie nałożona na starą, jednak nie pokryje budynku elektrowni na całej długości. Jeśli budynek jebnie, to powstanie dziura, wielka jak czarnobylska dżdżownica. Dobrze mówię?
Pręty reaktora będą promieniowały jeszcze przez wp*zdyliard lat, pewne jest więc, że budynek w tym czasie się zawali.

to...........um

2013-07-21, 13:54
Nie wiem, czy dobrze Cię rozumiem - piszesz o możliwości zawalenia się (a może wybuchu) pozostałych bloków? Jak miałoby się to stać? Elektrownia nie pracuje, ostatni reaktor wygaszono w grudniu 2000 roku. Więc żadne reakcje nie zachodzą.
Pręty w bloku 4 w dużej części nie istnieją - przetopiły się w wyniku pożaru razem z rurami, grafitem i wszystkim tym, co było w środku. Owszem, sam sarkofag może się zawalić i nawet to się dzieje. Ale proszę czytać ze zrozumieniem, bo pisałem o tym wyżej - za 50 lat będzie łąka. Pod Arką blok będzie stopniowo rozbierany.

contowsky

2013-07-21, 15:00
piweczko, w przyszłości czekam na więcej :)

bored85

2013-07-21, 15:12
szkoda tego komina to to najbardziej charakterystyczny punkt elektrowni

tranzystor

2013-07-21, 16:29
black88 napisał/a:

Nooo i jakaś zachodnia firma zarobi na ukraincach



Obawiam się, że nie na Ukraińcach, bo od początku problemów po awarii zachód pompował olbrzymią kasę. Dlatego Ukraińcom zależało, aby demonizować tragedię, co się odbijało w wysokości środków finansowych, jakie otrzymywali.