czy jest jakiś ekspert który wytłumaczy po co ludzie jeżdżą na deskorolkach? ani tu nie ma prędkości, ani zbyt wielu figur, ani sylwetki sie nie poprawia, ryzyko kontuzji duże. o co chodzi?
Mam wrażenie, że wszyscy skaterzy i rurkowcy są pozbawieni podstawowego odruchu obronnego i zamiast się chronić rękami, amortyzować jakoś ten upadek, to po prostu chcą dostać po tym ryju