Wraca Jasio ze szkoły i pierwszym pytaniem jakim strzela w rodziców jest:
- Co to znaczy “robić loda”
Rodzice, którzy już dawno uzgodnili, że będą odpowiadać na każde “trudne” pytanie (bo po co ma dziecko szukać odpowiedzi na podwórku), spojrzeli porozumiewawczo na siebie i mama mówi:
- Widzisz “robić loda” to brać penisa do buzi.
Na to ojciec
- Jakie brać, jakie brać…DAWAĆ. Syna przecież mamy!!!
Jaś pomylił robienie lodów z kręceniem lodów. Jaś jest kibicem polskiej ekstraklasy piłkarskiej. A wy oczywiście od razu o dupcyngu. Banda frustratów koniobijców...
Wierzę, że rozumiesz suchary... "My" to Ty i kto ? wziąłeś tabletki ? popiłeś wodą ?
Nie tłumaczyłem Ci/Wam dowcipu, tylko wytykałem straszliwy przecie błąd...