18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Reklama Doritos

malyszkielce • 2016-02-08, 15:33
Reklama Doritos z wczorajszego Superbowl. Sadolowa jak trzeba! A tak poza tym to wiosna k***a!!! :mrgreen:

ke...........00

2016-02-08, 15:48
Niezle, ale mogli juz pojsc na calosc i pokazac dalszy ciag

Novik

2016-02-08, 15:58
;D zajebiste czipsy zajebista reklama a jeszcze jak sos kupisz...... mniam

spinaczel

2016-02-08, 16:14
idealnie pokazuje życie przy kobietach, jakby ich słuchać i się im nie narażać to 0 zabawy z życia

waloos

2016-02-08, 17:36
Dobre, aczkolwiek myślałem że tego doritosa w nią wepchnie :D

saves

2016-02-08, 17:37
kevin2000 napisał/a:

Niezle, ale mogli juz pojsc na calosc i pokazac dalszy ciag



Byłem, widziałem, nie polecam.

premos13

2016-02-08, 20:17
@kevin2000,
Ciąg dalszy to koszt kolejnych 5 000 000 $.

mourution

2016-02-08, 23:59
Pewna kobieta w czasie porodu miała straszne ciśnienie. Po prostu wystrzeliwała noworodki niczym z armaty. Skutkiem tego każdy jej poród kończył się rozmazaniem noworodka na ścianie sali porodowej. Na nic przebiegłe zabiegi lekarzy, próbujących obniżyć siłę parcia kobiety, schemat zawsze był ten sam, strzał i martwe dziecko na ścianie. Pewnego dnia ordynator wpadł na pomysł, żeby w przypadku porodu wynająć zawodowego bramkarza piłkarskiego, który złapie noworodka nim ten uderzy o ścianę. Tak też zrobiono. Kobieta rodzi, prze z całych sił, nagle wystrzeliwuje noworodka. Bramkarz interweniuje, rzuca się, łapiąc dziecko w ostatniej chwili. Na sali pełna radość, oklaski pielęgniarek i lekarzy, łzy szczęścia matki, wrzawa jak na stadionie.
- WYJAAAAAAAAAAAAAZD!!!!!!!!!!!! - krzyknął bramkarz, po czym wykopał noworodka rozmazując go na suficie.

maudite

2016-02-09, 15:16
saves napisał/a:



Byłem, widziałem, nie polecam.



E tam, aż takiego dramatu nie ma. Mnie rozj***ło dopiero pytanie lekarza na koniec imprezy "a łożysko chcecie do domu?"

flown

2016-02-09, 20:12
mourution napisał/a:

Pewna kobieta w czasie porodu miała straszne ciśnienie. Po prostu wystrzeliwała noworodki niczym z armaty. Skutkiem tego każdy jej poród kończył się rozmazaniem noworodka na ścianie sali porodowej. Na nic przebiegłe zabiegi lekarzy, próbujących obniżyć siłę parcia kobiety, schemat zawsze był ten sam, strzał i martwe dziecko na ścianie. Pewnego dnia ordynator wpadł na pomysł, żeby w przypadku porodu wynająć zawodowego bramkarza piłkarskiego, który złapie noworodka nim ten uderzy o ścianę. Tak też zrobiono. Kobieta rodzi, prze z całych sił, nagle wystrzeliwuje noworodka. Bramkarz interweniuje, rzuca się, łapiąc dziecko w ostatniej chwili. Na sali pełna radość, oklaski pielęgniarek i lekarzy, łzy szczęścia matki, wrzawa jak na stadionie.
- WYJAAAAAAAAAAAAAZD!!!!!!!!!!!! - krzyknął bramkarz, po czym wykopał noworodka rozmazując go na suficie.



Kolego, to było piękne.