Putin połknął Kaczyńskiego. No i Kaczyński przemierzając jelita w końcu dochodzi do żołądka, ciemno jak ch*j to zapala zapalniczk, patrzy a tam Komorowski z Tuskiem. Pyta ich:
- was tez połknął?
- Nie, my weszliśmy przez dupę.
"Kaczyński przemierzając jelita w końcu dochodzi do żołądka"
I tak to wychodzi, jak zamiast na lekcję biologii w podstawówce chodziło się kawały opowiadać. Ah ta dzisiejsza młodzież.
pewien człowiek krytykował Kaczora za fotoradary, po czym wj***ł ich na drogi 3 razy więcej. Obiecał obniżenie podatków, po czym podwyższył co się dało. Krytykował rzekome nadużywanie służb w latach 2005-2007, po czym pobił rekord Europy w liczbie zakładanych podsłuchów. Krytykował politykę wobec Rosji, sam zrobił dokładnie to co jest napisane w tym kawale i wywalczył dla nas najwyższe ceny gazu w Europie i podtrzymanie blokady na polską żywność.