@rozk*** też mam do niego jakąś niechęć, ale złym aktorem to on nie jest... tylko sam kiedyś przyznał, że nie lubi ambitnych ról i woli grać coś lekkiego, a potem zagrał w O północy w Paryżu i pokazał, że jednak potrafi. Tak samo jest z np. Matthew Mcconaughey, który całe życie grał w gównianych komedyjkach, aż w końcu się wziął parę lat temu i teraz są efekty.