co w tym śmiesznego? tu trzeba płakać ze ludzie muszą się pchać do taniej odzieży żeby mieć w czym chodzić. a gimb który to nagrywał pewnie ma telefon w abonamencie na mamę.
Jakie k***a smutne? jaka bieda?! Te baby mają w czym chodzić, a także ich dzieci i wnuki mają w czym chodzić i tylko zwykła pazerność "baby z radomia", instynkt, każe im pchać się jak zwierzęta po jakieś szmaty. Uwierz mi, że nawet jakby miały całe magazyny tych szmat to i tak pchały by się po następne, bo okazja, bo tanio, bo ktoś nas uprzedzi. Widziałeś kiedyś jak karmi się świnie? Tak właśnie wsypuje się buty do wielkich koszów wokół których zgromadzone są te baby. Praktycznie żadna para nie trafia do koszyka, bo są rozchwytywane w powietrzu (i ch*j, że męskie i nie mój rozmiar - okazja). Na tym filmiku nie widać tego zezwierzęcenia. Czy bieda usprawiedliwia wydzieranie sobie telewizora w supermarkecie po promocyjnej cenie i wyzywanie się od kurew? Bardzo się cieszę, z każdego filmiku wyśmiewającego to buractwo.
P.S Nie, nigdy nie byłem na "otwarciu" w co tygodniowy poranek nowej dostawy używanych szmat. Znam z opowieści koleżanki - pracownicy takiego przybytku. Po tym jak 1 raz otworzyła drzwi i została zgnieciona przez te baby, mimo krzyku, drzwi otwieral już "ochroniarz" - koniecznie zatrudniony w sklepie odzieży używanej.
nic specjalnego, praktycznie pod każdym ciucheksem w "dzień dostawy" przed otwarciem się dzieją takie sceny bo można kawałek markowego praktycznie nowego ciucha wyrwać z martwych rąk innej baby za prawie darmo.
sz...........rz
2014-02-15, 01:35
to są kobiety, które się nastały w kolejkach za komuny i teraz taka kolejeczka na nich wrażenie nie robi. To umrze razem z nimi.
Taka kolejka za każdym razem jak jest nowa dostawa, mieszkam w Szczecinie i nie raz w czwartek widziałem ekipę "ołpen de dooor". Ale zacznijmy że kg kosztuje w ten dzień 65..... Czyli jinsy to minimum 50zł. W hipermarkecie 20... Tu chodzi o walkę żeby wyłapać coś super, niepowtarzalnego, może markowego, czasami nowy ciuch się znajdzie.
P.S.
Sam mam szafę pełną Hugo, Tommyego czy Zary
pracowałem jako inkasent na jednym z większych placów handlowych,duża część tych pań to ciotki handlujące na różnych targowiskach ,windując ceny nawet 300% .