Nigdy nie zrozumiem tych kierowców którzy ryzykują ogromną tragedię reagując w ten sposób by ocalić jakiegoś jednego typa na skuterku, czy jedno auto. Jedziesz takim gigantem to napie**alasz w to co wjechało Ci przed maskę, bo jak zareagujesz inaczej może dojść do 100 razy poważniejszego wypadku niż zrobienie harmonijki z jednej osobówki lub wsmarowanie w asfalt głupka na skuterku.