Odpowiednik naszego znaku D-6 "Miejsce przejścia dla pieszych" umieszczony tuż za przejściem... Rosja. Choć przy tej prędkości to i tak niewiele zmienia.
Miałem podobną sytuację z tym że zamiast tira był dostawczy, który tylko lekko zwolnił, a zza niego wyszedł żul z piwami. Auta były tak ustawione względem siebie, że nie było opcji widzieć kogoś kto przechodzi, biorąc pod uwagę że bus nawet się nie zatrzymał nikt tez by się nie domyślił, że ktoś przechodzi. Harda nie było żul przeżył, Dopiero na drugi dzień go w szpitalu ubili.
uwielbiam takie tłumaczenie że samochody były tak poustawiane że nic nie widać. jak się nie jest pewnym co się dzieje na drodze to się nie jedzie. proste.
Trudno powiedzieć, kto głupszy. Ona mogła się wychylić i zerknąć choćby dlatego, że z dzieckiem przechodzi, ale widocznie jest z tych, które zawsze tłumaczy blond kłak.
Kierowca nie powinien omijać samochodu, który zatrzymał się w celu przepuszczenia pieszych i odpowiedzialność spadła by na niego.
A to, że znak za daleko i zebra wytarta nikogo by nie interesowało.