18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Matura dla głuchych

kolarz_12 • 2015-05-05, 13:15
Witajcie sadole. Jestem tegorocznym maturzystą i dziwi mnie fenomen osobnych matur dla osób niesłyszących z języka polskiego. Fakt ten spowodowany jest dwoma osobnymi arkuszami, w których część zadań jest zupełnie inna niż dla osób zdrowych i wydłużonym czasem o 30 min. I teraz głowna myśl moich rozważań. Ja sie k***A pytam, jaka jest różnica w pisaniu matury z języka polskiego przez osoby zdrowe i głuche, skoro jedni i drudzy umieją czytać i nie muszą używać słuchu do jej napisania. :homer:
Na moje to osoby głuche powinny mieć skrócony czas pisania, ponieważ mogą w zupełnej ciszy rozwiązywać zadanka i jest im łatwiej, niż osobie zdrowej, która musi się "przejmować dźwiękami wydobywanymi przez inne osoby". :amused: Arkusz dostępny na stronie cke, dałbym linka, ale mam za mało postów na wstawianie.

Alien_12

2015-05-06, 00:59
@adamZjeb, żeby palić nią w kominku, k***a :homer:

crankshaft

2015-05-06, 01:02
Słyszeć jak słyszeć. Ja też nie słyszałem. Ale jak kumpel przede mną walnął siarczystego cichacza to myślałem, że jebnę te kwity i wyjdę. ;) Wytrzymałem, twardy jestem. ;)

Co ta świnia żarła nadal nie wiem, maturę jakoś zdałem. ;)

Mercury001

2015-05-06, 01:08
kolarz_12 napisał/a:


Na moje to osoby głuche powinny mieć skrócony czas pisania, ponieważ mogą w zupełnej ciszy rozwiązywać zadanka i jest im łatwiej, niż osobie zdrowej, która musi się "przejmować dźwiękami wydobywanymi przez inne osoby"



Istna sól ziemi... tej ziemi :ukrzyzowany:

czarnykun

2015-05-06, 01:39
A Tobie za ćwierćmózgowie nie dali więcej czasu autorze? Mam nadzieję, że Ci jakiś granat pie**olnie nad uchem i też będziesz uprzywilejowanym maturzystą.

crankshaft

2015-05-06, 01:43
No co chcesz od kolarza_12. Toż on ma tylko 25 lat według profilu. Zanim go pochowają zda.

Daj mu szansę, bądź człowiekiem. :mrgreen:

jane147

2015-05-06, 02:08
kto mu dał piwo ? masakra jakaś

Insaner

2015-05-06, 02:28
kupoludek napisał/a:

w tym przypadku ja jako osoba zdrowa czuje sie dyskryminowany poniewarz jakim prawem inwalida ma byc lepszy odemnie?



Niestety w dobie "równości" ludzie uwierzyli w to, że KAŻDY musi mieć maturę. Upośledzony psychicznie, psycho-fizycznie, dyslektyk, dyskalkulik, dys(wstaw dowolny wyraz), nieuk, matoł itd.

Poważnie, ja szanuję osoby niepełnosprawne i jestem za tym aby im pomagać, ale są pewne granice. Chyba egzaminy są tworzone po to, aby ustanowić jakąś poprzeczkę, być wyznacznikiem pewnego stanu wiedzy. Są bramą, która przepuszcza dalej osoby spełniające określone wymogi. Jaki one mają w takim razie sens, jeśli tym nie radzącym sobie osobom tę poprzeczkę się obniża? Czy to jest jakiś prestiżowy dyplomik do powieszenia na ścianie, czy świadectwo maturalne będące państwowym dokumentem uprawniającym do podjęcia dalszej nauki?. O ile rozumiem wersję dla osób niedowidzących (duża czcionka), o tyle upraszczanie tekstu dla osób niesłyszących jest już głupotą.

Sytuacja jest analogiczna do takiej, w której w normalnych zawodach pływackich startowałby paraolimpijczyk pozbawiony nóg. W ramach wyrównania szans miałby do pasa przyczepiony silnik ze śrubą napędową (o mocy zastępującej efekt pracy nóg u zdrowego człowieka). Reszta olimpijczyków używałaby własnych mięśni. Czy uważacie, że Ci ludzie powinni startować w tych zawodach razem? Gdyby ten paraolimpijczyk wygrał, to powinien dostać złoty medal? Chyba nie. To smutne, ale osoba niepełnosprawna nigdy nie będzie w wielu dziedzinach życia mogłarównać się ze zdrowym fizycznie człowiekiem. Ludzie lubią się oszukiwać w ramach tej poprawności.

Przykro mi, ale uważam że jeśli ktoś jest w jakiś sposób upośledzony (w przypadku matury mam na myśli jakiś rodzaj upośledzenia psychicznego, opóźnienia w rozwoju itd.), to powinien rozwiązywać taki sam arkusz jak jego koledzy. Jeśli sobie nie poradzi, to znaczy to tylko tyle, że nie powinien mieć matury skoro nie radzi sobie z jej rozwiązaniem. Proste.
W tej patologii niedługo dojdzie do tego, że powstaną specjalne arkusze dla osób "nie radzących sobie z nauką", materiał będzie z gimnazjum, czasu dwa razy więcej + zapewniona zostanie pomoc nauczycieli na sali... . Tak w ramach "wyrównywania szans".

manek141

2015-05-06, 02:38
Aż się zalogowałem, żeby odpowiedzieć. Dawno nie czytałem tak płytkich głupot na sadolu. Czy ty k***a masz chociaż wyobraźnię? Jakim cudem głuchoniemy ma się nauczyć materiału który licealiści przerabiają przez 3 lata skoro ma ZNACZNIE ograniczone porozumiewanie się ze światem? Postawiłeś się kiedyś hipotetycznie w ich sytuacji? Normalni uczniowie chociaż że przychodzą na lekcje Polskiego znudzeni i niewyspani to chcąc nie chcąc słyszą słowa które wypowiadają na lekcji i kujony i nauczyciel. To zostaje w głowie ty ignorancie. Ty się pytasz jaka jest różnica. k***A spróbuj chociaż przez jeden dzień zatkać sobie uszy to zobaczysz tą różnicę. Serio aż się zagotowałem jak można mieć tak beznadziejny i obojętny pogląd na otaczający nas świat. ZAWSZE POSTAW SIĘ W SYTUACJI DRUGIEGO CZŁOWIEKA NIM GO OSĄDZISZ OŚLE

czarnykun

2015-05-06, 03:54
@Insaner
Może i arkusz powinien być taki sam, nie będę się sprzeczał. Mnie po prostu wpienia to nastawienie byleby k***a komuś pstryka w nos, byleby się dopie**olić. Koleś się oburza, że głuchy ktoś tam ma łatwiejsze egzaminy, wniosek? - Jemu nie poszło.

Wam psuje krew nawet to, że ktoś jeździ Passatem. Nawet ja się teraz wk***iłem, zaraźliwe to to.

Zastanówcie się co ja mogę zrobić ze sobą żeby było lepiej, a nie dlaczego inni mają. Ty, Autorze mógłbyś np. siąść do nauki i zajebiście zdać tą maturę, wtedy gówno by Cie interesowało czy głuchoniemy koleś ma łatwiejszy arkusz.

Aberracja

2015-05-06, 11:33
Mnie bardziej zastanawia fakt, że osoba niepełnosprawna ruchowo (zanik mięśni nóg czy coś tam), której jedyną niepełnosprawnością jest to, że chodzi o kulach, miała takie same arkusze co osoba niepełnosprawna umysłowo (autyzm). Tak, dokładnie te same, "specjalne" arkusze i więcej czasu na ich rozwiązywanie.

W tym że niesłysząca osoba ma inny arkusz nie widzę niczego dziwnego.

Insaner

2015-05-06, 12:21
manek141 napisał/a:

Aż się zalogowałem, żeby odpowiedzieć. Dawno nie czytałem tak płytkich głupot na sadolu. Czy ty k***a masz chociaż wyobraźnię? Jakim cudem głuchoniemy ma się nauczyć materiału który licealiści przerabiają przez 3 lata skoro ma ZNACZNIE ograniczone porozumiewanie się ze światem? Postawiłeś się kiedyś hipotetycznie w ich sytuacji? Normalni uczniowie chociaż że przychodzą na lekcje Polskiego znudzeni i niewyspani to chcąc nie chcąc słyszą słowa które wypowiadają na lekcji i kujony i nauczyciel. To zostaje w głowie ty ignorancie. Ty się pytasz jaka jest różnica. k***A spróbuj chociaż przez jeden dzień zatkać sobie uszy to zobaczysz tą różnicę. Serio aż się zagotowałem jak można mieć tak beznadziejny i obojętny pogląd na otaczający nas świat. ZAWSZE POSTAW SIĘ W SYTUACJI DRUGIEGO CZŁOWIEKA NIM GO OSĄDZISZ OŚLE



Czy Ty nie rozumiesz tego co napisałem w powyższym poście? Jeśli masz dwie osoby ze zdaną maturą, to każda z nich ma mieć wiedzę na minimum 30% normalnego materiału. Czy to ważne, że jedna osoba ma "trudniej"? Jeśli niesłysząca osoba nie daje sobie rady z normalnym arkuszem, to jaki cel ma tworzenie uproszczonego? Przecież to oszustwo. Wprowadźmy egzamin maturalny do szkół specjalnych. Zadania będą polegały na podpisaniu figur geometrycznych, pokolorowaniu pola zadanym kolorem, napisaniu minimum kilku pierwszych liter alfabetu. Potem wręczmy takim osobom dokument świadczący o uzyskaniu zaliczenia z "egzaminu maturalnego", a niech się cieszą. Tylko co wtedy warty jest ten egzamin, skoro jedna osoba która uzyskała wynik 90% z rozszerzenia jest w miarę inteligentna, a druga która napisała "swój specjalny" arkusz również na 90% nie potrafi nawet mówić pełnymi zdaniami?

Elektron205

2015-05-06, 12:52
kolarz_12 napisał/a:

. Ja sie k***A pytam, jaka jest różnica w pisaniu matury z języka polskiego przez osoby zdrowe i głuche, skoro jedni i drudzy umieją czytać i nie muszą używać słuchu do jej napisania. :homer:



Weź pod uwagę fakt, że edukacja osób niesłyszących za pośrednictwem języka migowego przez nauczycieli przedmiotu nie należy k***a do rzeczy najprostszych. Takiej osobie jest po prostu trudniej zapamiętać coś co nauczyciel powie i wyjaśni. Ma mniej zmysłów do dyspozycji. Takie osoby też nie mogą sobie wyobrazić nawet jak brzmi litera A B czy C. Wszystko jest umowne.

PS. Ciesz się, że ty nie musisz pisać matury dla głuchych.

Annaroth

2015-05-06, 13:18
A nie pomyślałeś gamoniu jeden, że z racji iż są głusi to mogą mieć trudniej jeśli chodzi chociażby o przyswajanie wiedzy? Ja 90% wiedzy wyniosłem z lekcji gdzie de facto wszystko tłumaczył i opowiadał nauczyciel.

Niezły tłuk z ciebie

mati1507951

2015-05-06, 14:01
Nie o maturze ale o dopiero co skończonej szkole.

4 lata temu zaczynałem technikum. W mojej klasie znalazł się jeden debil, pod względem zachowania też mogę go tak nazwać, ale głównie chodzi mi o to że jest to człowiek o ciemnocie umysłowej. Typowy koleś, który czeka na skończenie gimnazjum aby iść do zety i mieć spokój z nauką w szkole. Ale nie on. On musiał iść do szkoły średniej. Załatwił sobie jakieś papiery, które "obniżają poziom", czyli ma inną skalę oceniania itp. Już raz by kiblował nawet z tym swoim śmiesznym kwitkiem. Uratowała go wychowawczyni, która poprosiła nauczyciela historii aby pozwolił mu zdawać na dwójkę. Pamiętam jak byliśmy na tej lekcji, a ten idiota dostawał pytania : co jest stolicą UE, ile krajów ma UE, kiedy Polska weszła do UE? Ten pajac z taką dumą odpowiadał na pytania ( bo dostał wcześniej spis pytań i miał je wykuć), wszyscy byli na maksa wnerwieni, że będzie z nami w następnej klasie. Jakimś cudem dotarł do matury. Znaczy się został do niej przepchnięty. Ma cały dyspakiet, więc o wynik już może być spokojny. I mnie najbardziej wkurza to, że ktoś kto nie dorasta do mizernego poziomu szkoły średniej jest na siłę przepychany żeby tylko miał świadectwo, albo jest to robione w imię "równości". To tak ja ktoś wyżej pisał o olimpijczykach i paraolimpijczykach.

Małym pocieszeniem jest dla mnie, że ten rudy sk*rwiel przez całe 4 lata był niemiłosiernie gnojony, ale niestety najgorszy okres w swoim życiu ten nieudacznik ma już za sobą.

dawidzinho18

2015-05-06, 15:07
Jestem osoby głuchy , niestety potwierdzam ze język polski jest dla mnie obce i uczę dwie obce język polskiego i angielskiego to nie jest proste sytuacji ;)