18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Polska służba zdrowia

Colossus • 2015-03-01, 19:51
Witajcie.

Pozwólcie, że podzielę się z wami historią, która spotkała mojego ojca. Niestety historia nie będzie zawierała żadnych zdjęć, ale w sumie to nie ma za bardzo czego fotografować, więc do rzeczy.

Kilka tygodni temu ojciec wyczuł u siebie przepuklinę, wiedział czym to się objawia ponieważ kiedyś już miał przepuklinę, więc potrafił to określić. Poszedł do przychodni po skierowanie do szpitala, w celu przeprowadzenia zabiegu. Ojciec dostał skierowanie po czym udał się do szpitala i umówił na zabieg. Musiał czekać miesiąc ponieważ nie miał szczepionki przeciw żółtaczce typu B, więc musiał je przyjąć.

Po kilku dniach objawy się nasiliły, ojca zaczęło bardzo boleć, pojechaliśmy na izbę przyjęć. Tam zrobili mu badania i puścili do domu bo niby wszystko w porządku.

Po kolejnych kilku dniach ojciec już zwijał się z bólu, nie mógł niczego jeść, cokolwiek zjadł, natychmiast zwymiotował. Pojechaliśmy do chirurga i ten wydał pilne skierowanie na izbę przyjęć. Ojca przyjęli, wykonali zabieg i wszystko miało być w porządku.

Niestety, okazało się, że to nie tylko przepuklina, ojciec miał niedrożne jelita, cokolwiek zjadł od razu wymiotował bo wszystko się cofało. W jelito wdała się martwica, więc lekarze usunęli ten martwy kawałek oraz założyli ojcu stomię

Po tym zabiegu niby miało być już w porządku, oczywiście przez pewien czas ojciec miał jeść dożylnie i tylko czekaliśmy, aż w końcu te jelita zaczną pracować. Niestety w woreczkach do stomii nic się nie pojawiało przez tydzień. Po kilkunastu dniach ojca ponownie otworzyli, popatrzyli i zamknęli bo nie wiedzieli co robić. Ot tak, jedno machnięcie skalpelem w tą czy w tą, bez różnicy dla nich.

Podczas tego zabiegu zrobili ojcu jakieś zdjęcia i wysłali to do profesora ze szpitala w innym mieście.

Po zapoznaniu się z ojca przypadkiem zdecydowali się przyjąć go do innego miasta, gdzie mieli specjalistyczny oddział zajmujący się takimi przypadkami.

W nowym szpitalu też do końca nie wiedzieli co mu jest, dawali antybiotyki, przeczyścili jelita, zlecili badania i czekali na wyniki.

Gdy przyszły wyniki, okazało się, że ojciec miał jakiegoś guza, podobno nic groźnego więc wycięli ok 50 cm jelita grubego oraz przenieśli stomię w inną część jelita, ponieważ podobno w pierwszym szpitalu nie zrobili tego za dobrze.

No i praktycznie historia się kończy, ojca wypisali do domu po 34 dniach leżenia w szpitalu, przez ok 30 dni niczego nie jadł, schudł 13 kg, no ale najważniejsze, że już jest w porządku i może normalnie jeść.

Najgorszy był oczywiście ten pierwszy szpital, nie był to specjalistyczny szpital zajmujący się tymi sprawami, ale lekarze trzymali ojca chyba z nudów, a mojej mamie mówili, ze to beznadziejny przypadek i żeby nie robiła sobie zbyt dużych nadziei. Dla naszej rodziny to miesiąc z życia wyjęty. Na koniec, kiedy ojciec wychodził z tego drugiego szpitala, lekarz który go operował powiedział, żeby się cieszył, że żyje.

I to tyle, pewnie i tak niewielu to przeczyta bo się trochę rozwlekłem :-P no ale tak pięknie wygląda leczenie w naszym kraju. Nie wiedzą co Ci jest, więc zamiast spytać kogoś mądrzejszego będą Cię trzymać i czekać aż umrzesz.

Mieszczuch

2015-03-02, 02:25
A ja Wam napiszę, że strasznie boje sie o to pokolenie lekarzy, ktore bedzie nas leczyc na stare lata. Imprezy, balangi, robota za dobrą kasę. Wydaje mi się, że Ci lekarze co kiedyś nimi zostawali mieli jeszcze troche wiecej ambicji i studiowali, bo bylo ich starszych na to stac. A jak bylo starszych na to stac, to i czuli presję, że muszą sie przyuczyc. No i wartości moralne byly jednak większe, większe wspołczucie. A teraz znieczulica i pogoń za pieniadzem, dobrym autem, basenem przy willi... Obym sie mylił

!Timon

2015-03-02, 02:42
Jak poczyta się komentarze na necie to co się dziwić, że co zdolniejsi (i odważniejsi) sp***alają po studiach za granicę.

cuurniprime

2015-03-02, 02:51
A moja matka po 27 latach pracy ma zjechany kręgosłup. Niedostała chorobowego bo nie rokuje na wyleczenie. Ot taka opinia lekarska... I moje podatki z ciężko zarobionej wypłaty idą na nich. k***a jaki jestem dumny...

raistpol

2015-03-02, 04:26
@up

no i?
Moja ma, Ty tez bedziesz mial.

Na zwyrodnienia stawowe itp, przepisywane są rehabilitacje.





zwieshu

2015-03-02, 08:20
bierzcie przykład z Górników i Rolników jedyny którzy maja jaja! bo wiekszosc sie boi wyjsc na ulice i powiedziec głośno co myśli! głowa w piach i niech wam dupy dymaja! wstyd same p*zdy

ho...........zo

2015-03-02, 09:37
Hahaha, twój stary miał sztuczny odbyt :-D :sraka:

lfff

2015-03-02, 09:55
Zabrali kiedyś dziadka karetką spod domu do szpitala (na banacha w wawie). Godzinkę za karetką chcieliśmy pojechać do szpitala spytać co i jak :arrow: puenta :arrow: znaleźliśmy dziadka w czwartym szpitalu z kolei (na szaserów) - w trzech poprzednich odsyłali do następnego, bo prawdopodobnie :homer: tam odwiozła go karetka.
:idzwch*j:

KotSmierci

2015-03-02, 10:01
A ja wam napisze, ze z tymi j***nymi k***ami z nfz trzeba jechac jak z psami. Wtedy dopiero znaja swoje miejsce i ich placowki zaczynaja funkcjonowac tak jak powinny. Bez dobrego opie**olu sa panami swiata i gowno zrobia.

taigatrommel

2015-03-02, 10:16
danieldomal napisał/a:

W przypadku wujka mojej żony, który ma raka, wystarczyło jedyne 60 000 zł dla onkologa, żeby życie ratować ;]


Wiesz, tu nawet nie chodzi o to ile wziął, bo uczciwie sobie zapracował, wujek przeżył!
Problem w tym, że co miesiąc ZUS jebie nas na składki zdrowotne, a jak coś ci jest, to zdychaj. Polska k***a mać! Właśnie przez to nienawidzę mojego kraju!

kzf

2015-03-02, 11:14
taigatrommel napisał/a:


Wiesz, tu nawet nie chodzi o to ile wziął, bo uczciwie sobie zapracował, wujek przeżył!
Problem w tym, że co miesiąc ZUS jebie nas na składki zdrowotne, a jak coś ci jest, to zdychaj. Polska k***a mać! Właśnie przez to nienawidzę mojego kraju!


Tak, tylko zapie**alają połowę wypłaty na te wszystkie świadczenia, a potem przyjdzie co do czego to zdychaj, albo masz jałmużnę w wys. 850zł.

Ja tam namawiam swoich bliskich do wykupienia abonamentu medycznego na prywatne leczenie. Co prawda trzeba robić następną opłatę na usługi zdrowotne i co miesiąc te paredziesiąt zł opłacać, ale z drugiej strony w ciągu 24h od rejestracji jest wizyta u lekarza pierwszego kontaktu, do 5 dni od rejestracji jest wizyta u wybranego specjalisty (oczywiście wizyty są nielimitowane). Może to jest dodatkowy koszt, ale w prywatnych placówkach bardziej im zależy na jakości usług.

defcon1

2015-03-02, 11:24
Czy kogoś to jeszcze dziwi? Służba zdrowia nie służy zdrowiu, tylko zarabianiu pieniędzy przez urzędników, jak państwowe kopalnie, koleje, autobusy, zusy, krusy i tak dalej. Wszystko co państwowe służy aparatowi biurokratycznemu. Stomatologia w ogromnej części jest już prywatna, bo mało kto wytrzyma z bolącym zębem pół roku - a do prywatnego zajdziesz, zapłacisz i jeszcze tego samego dnia cię naprawią - bo mają w tym interes, bo wiedzą, że jak tego nie zrobią, to nie zarobią.
A ci lekarze w publicznych placówkach? Co im zależy, oni mają gwarancję zatudnienia i wypłaty, gdyby taka afera jak z ojcami kolegi autora oraz kolegi z komentarza wyszła na jaw w prywatnej placówce, koniec, zszargana opinia, śmierć na rynku, bankructwo, amen w pacierzu. A takich sytuacji wychodzą setki jeżeli nie tysiące w publicznej służbie zdrowia, a ona dalej "funkcjonuje" w najlepsze. Nie życzę nikomu chorować w tym kraju, odwiedzałem nieraz matkę w szpitalu, bo też już ma swoje lata i czasami coś szwankuje i po prostu dramat, co się widzi w tych szpitalach.

Rax

2015-03-02, 12:12
panowie

w sumie to nie jest kwesta sluzby zdrowia w Polsce, ale ma to bardzoej wymiar swiatowy
ogolnie oficjalna medycyna na swiecie to jedna wielka ch*jnia, zlodziejstwo i hajs
wiec nie wiem czemu sie dziwic ze te polskie medyczne konowaly sa ch*jowi w tej calej ch*jni?

1. pracownicy WHO okreslajacy zdrowe normy wszystkiego, okreslajacy co jest zdrowe a co nie, wszystkie wskazniki, zalecenia, i najwazniejsze - okreslajacy kto jest juz chory a kto jeszcze nie (celowe sformulowanie ;) ) to ci sami ludzie ktorzy pracuja w koncernach farmaceutycznych - Bayer, Glaxo smith kline itp i spoleczenstwo chore jest ich biznesem
2. efekt placebo - to ponad 70% rynku farmacutycznego. zamiast 70% przyjmowanych lekow pacjenci mogliby zrec cukier, a efekty bylyby takie same... w sumie to moze masz w domu labolatorium zeby sobie sprawdzic co tak naprawde wkladasz do ryja placac w aptece 150zl jednorazowo na przeziebienie dla dziecka?
3. np cholesterol nie jest zly - wrecz przeciwnie, bo niby dlaczego osobom poparzonym daje sie diete 30 jajek dziennie? ma bardzo wazna funkce regeneracyjna tkanek. cholesterol jest jeden, a dwa sa transporty jego rozprowadzania po i zbierania z organizmu. jego 'zdrowy' poziom jest zanizony i stale zanizany, aby zwiekszyc ilosc osob chorych. wszystko do sprawdzenia u wujka G
4. rak jest jeden. nie ma zlosliwego i niezlosliwego. bez roznicy w ktorym miejscu ciala - to zawsze guz w ktorym cialo zbiera wszystkie najniebezpieczniejsze toksyny, ktorych watroba nie jest w stanie odfiltrowac, a organizm usunac w takim tempie by nie zaszkodzily organizmowi (metale ciezkie, cala chemia i syf w spozywce) - taki system bezpieczenstwa
5. wiec jezeli to jest guz z toksynami (powodujacymi mutacje, stad chrakterystyka nowotworu) to jaki wplyw ma na niego np biopsja? przekłujcie balon z woda i zobaczcie co sie stanie. a mammografia polegajaca na nacisku, nie wiem, 30, 40kg? na piers w ktorej moze byc mikroskopijny guzek? to wlasnie stad sie biora tzw nowotwory zlosliwe i ich przerzuty - gdy guz zostaje zewnetrznie naruszony przez biopsje, skalpel, nacisk, wtedy toksyny rozprzestrzeniaja sie po calym ciele, ktore zaczyna tworzyc nowe guzy by toksyny zebrac w jedne 'bezpieczne' miejsca. logiczne
6. przezywalosc raka 5 lat po wykryciu wynosi 2%
przezywalnosc raka przy braniu chemioterapii rowniez na 5 lat po wykryciu wynosi ba dum k***a tsss - 2%
przy czym okres przezywalnosci u osob nie bioracych chemii jest czasami dluzszy niz u tych co sie potruli na wlasne zyczenie
7. kazdy problem w organizmie pojawia sie z udzialem srodowiska - glowna przyczyna chorob jest stres pogarszajacy prace systemu odpornosciowego i w ogole calego ciala, a jak wiemy jest wszechobecny, jak rowniez druga przyczyna chorob - chemia w jedzeniu - jestes tym co jesz, a wiesz co jesz? ch*ja wiesz
"natura tworzy problem, wiec i natura tworzy rozwiazanie. jezeli czegos nie bylo 100 lat temu, to dzisiaj tez nie bedzie dzialac" (mowa o cudownych lekach wyjnajdywanych w labolatoriach np na raka)
najlepszym i w sumie jedynym rozwiazaniem jest chill i dieta. polowa osob u mnie w firmie sie rozchorowala na ponad tydzien - paraliz logistyczny ze tak powiem, no i ci co zostali musza robic nadgodziny itp. no i ch*j no i czesc - tez sie rozchorowalem. i zamiast pic jedna herbate z miodem i polowa cytryny - zwiekszylem daweczke do dwoch herbat z miodem i cala cytryna - kwas w ch*j, ale po trzech dniach kataru, kaszlu, chorego gardla i wypluwania z siebie j***nej szlaki - dzis jestem zdrow jak ryba - zadnych rutinoskurinow, gipexow, teraflu. wit C w tabsach rowniez nie polecam, bo ch*j wie co to jest, a jezeli sztuczne to ch*ja zdziala, no chyba ze zadziala placebo :D
8. jezeli myslisz ze urodziles sie z ta sama np watroba z ktora umrzesz, to jestes niedouczony.
watroba odnawia sie cala co 5 miesiecy, nie cala naraz, ale plynnie, w ciagu 5 miesiecy wszystkie komorki ulegaja wymianie, krotko mowiac kazda komorka watroby zyje 5 miesiecy a potem jest zastepowana nowa
pluca - 2, 3 tygodnie i nowe plucka
skora - 2-4 tygodnie
kosci - 10 lat
serce - 20 lat itp
9. chill i zdrowa dieta, do usranej smierci, no i sport, a przysiegam bedziesz nie do za je ba nia
10. wit c jest najcudowniejszym z najcudowniejszych cudow praktycznie na wszystko, na raka rowniez, bo neutarlizuje i eliminuje toksyny, podobnie byla bohaterką kilkusetletniej historii szkorbutu, ktory uchodzil za zaraze przywieziona od zacofanych cywilizacji zza wielkiej wody, a okazal sie brakiem tej wit C wlasnie
p.s. ktos tam wspomnial o prywatnej sluzbie zdrowia - i to jest jedyne rozwiaznie - nizszy abonament i ceny doraznych badan niz to co zapie**alaja co miesiac z wyplaty, czy chorujesz czy nie, poza tym to jedyny sposob na odkrycie najskuteczniejszych metod leczenia, bez monopolu i medycznej dyktatury wytycznych WHO, kazdy by leczyl tak jak uwaza za najlepsze, bez rozkazow i lecacych pieniazkow z gory aby zamknac morde, tylko wolny rynek, a nie utrata wszelkich ubezpieczen zdrowotnych na wszystkich ktorych utrzymuje, za to ze odmowilem wziecia chemii bo to odmowa leczenia i swiadome dzialanie na swoja niekorzysc... no k***a nie sądze

ale postucha zapie**olilem, chyba najwiekszy w mojej karierze, no coz, to sie podpisze :D

profesor rax... albo doktor... jeden ch*j

argen

2015-03-02, 13:12
@Rax

Typowe pie**olenie gościa co wszędzie węszy spiski na jego życie. Szczepionek też pewnie nie bierzesz? :D Tyle bzdur co ty powypisywałeś w tym poście to woła o pomstę do nieba. Super konsekwencja, leki to na bank cukier dla placebo, ale google to ty już szanuj xD tam na pewno sama prawda. "natura tworzy problem, wiec i natura tworzy rozwiazanie. jezeli czegos nie bylo 100 lat temu, to dzisiaj tez nie bedzie dzialac" powiedz to ludziom, którzy codziennie latają samolotami, albo może astronautom. Brak słów. Dalej lecz się ze wszystkiego naturalnie, super, ale nie pie**ol takich głupot innym. Mógłbym się rozpisywać na każdy twój durny argument, ale po prostu mi się nie chce, i tak zdania nie zmienisz.

kydeM

2015-03-02, 13:14
Schudł 13 kg? Toż to dieta cud :)

.Piotrek

2015-03-02, 13:27
Rax napisał/a:

panowie

w sumie to nie jest kwesta sluzby zdrowia w Polsce, ale ma to bardzoej wymiar swiatowy
ogolnie oficjalna medycyna na swiecie to jedna wielka ch*jnia, zlodziejstwo i hajs
wiec nie wiem czemu sie dziwic ze te polskie medyczne konowaly sa ch*jowi w tej calej ch*jni?

1. pracownicy WHO okreslajacy zdrowe normy wszystkiego, okreslajacy co jest zdrowe a co nie, wszystkie wskazniki, zalecenia, i najwazniejsze - okreslajacy kto jest juz chory a kto jeszcze nie (celowe sformulowanie ;) ) to ci sami ludzie ktorzy pracuja w koncernach farmaceutycznych - Bayer, Glaxo smith kline itp i spoleczenstwo chore jest ich biznesem
2. efekt placebo - to ponad 70% rynku farmacutycznego. zamiast 70% przyjmowanych lekow pacjenci mogliby zrec cukier, a efekty bylyby takie same... w sumie to moze masz w domu labolatorium zeby sobie sprawdzic co tak naprawde wkladasz do ryja placac w aptece 150zl jednorazowo na przeziebienie dla dziecka?
3. np cholesterol nie jest zly - wrecz przeciwnie, bo niby dlaczego osobom poparzonym daje sie diete 30 jajek dziennie? ma bardzo wazna funkce regeneracyjna tkanek. cholesterol jest jeden, a dwa sa transporty jego rozprowadzania po i zbierania z organizmu. jego 'zdrowy' poziom jest zanizony i stale zanizany, aby zwiekszyc ilosc osob chorych. wszystko do sprawdzenia u wujka G
4. rak jest jeden. nie ma zlosliwego i niezlosliwego. bez roznicy w ktorym miejscu ciala - to zawsze guz w ktorym cialo zbiera wszystkie najniebezpieczniejsze toksyny, ktorych watroba nie jest w stanie odfiltrowac, a organizm usunac w takim tempie by nie zaszkodzily organizmowi (metale ciezkie, cala chemia i syf w spozywce) - taki system bezpieczenstwa
5. wiec jezeli to jest guz z toksynami (powodujacymi mutacje, stad chrakterystyka nowotworu) to jaki wplyw ma na niego np biopsja? przekłujcie balon z woda i zobaczcie co sie stanie. a mammografia polegajaca na nacisku, nie wiem, 30, 40kg? na piers w ktorej moze byc mikroskopijny guzek? to wlasnie stad sie biora tzw nowotwory zlosliwe i ich przerzuty - gdy guz zostaje zewnetrznie naruszony przez biopsje, skalpel, nacisk, wtedy toksyny rozprzestrzeniaja sie po calym ciele, ktore zaczyna tworzyc nowe guzy by toksyny zebrac w jedne 'bezpieczne' miejsca. logiczne
6. przezywalosc raka 5 lat po wykryciu wynosi 2%
przezywalnosc raka przy braniu chemioterapii rowniez na 5 lat po wykryciu wynosi ba dum k***a tsss - 2%
przy czym okres przezywalnosci u osob nie bioracych chemii jest czasami dluzszy niz u tych co sie potruli na wlasne zyczenie
7. kazdy problem w organizmie pojawia sie z udzialem srodowiska - glowna przyczyna chorob jest stres pogarszajacy prace systemu odpornosciowego i w ogole calego ciala, a jak wiemy jest wszechobecny, jak rowniez druga przyczyna chorob - chemia w jedzeniu - jestes tym co jesz, a wiesz co jesz? ch*ja wiesz
"natura tworzy problem, wiec i natura tworzy rozwiazanie. jezeli czegos nie bylo 100 lat temu, to dzisiaj tez nie bedzie dzialac" (mowa o cudownych lekach wyjnajdywanych w labolatoriach np na raka)
najlepszym i w sumie jedynym rozwiazaniem jest chill i dieta. polowa osob u mnie w firmie sie rozchorowala na ponad tydzien - paraliz logistyczny ze tak powiem, no i ci co zostali musza robic nadgodziny itp. no i ch*j no i czesc - tez sie rozchorowalem. i zamiast pic jedna herbate z miodem i polowa cytryny - zwiekszylem daweczke do dwoch herbat z miodem i cala cytryna - kwas w ch*j, ale po trzech dniach kataru, kaszlu, chorego gardla i wypluwania z siebie j***nej szlaki - dzis jestem zdrow jak ryba - zadnych rutinoskurinow, gipexow, teraflu. wit C w tabsach rowniez nie polecam, bo ch*j wie co to jest, a jezeli sztuczne to ch*ja zdziala, no chyba ze zadziala placebo :D
8. jezeli myslisz ze urodziles sie z ta sama np watroba z ktora umrzesz, to jestes niedouczony.
watroba odnawia sie cala co 5 miesiecy, nie cala naraz, ale plynnie, w ciagu 5 miesiecy wszystkie komorki ulegaja wymianie, krotko mowiac kazda komorka watroby zyje 5 miesiecy a potem jest zastepowana nowa
pluca - 2, 3 tygodnie i nowe plucka
skora - 2-4 tygodnie
kosci - 10 lat
serce - 20 lat itp
9. chill i zdrowa dieta, do usranej smierci, no i sport, a przysiegam bedziesz nie do za je ba nia
10. wit c jest najcudowniejszym z najcudowniejszych cudow praktycznie na wszystko, na raka rowniez, bo neutarlizuje i eliminuje toksyny, podobnie byla bohaterką kilkusetletniej historii szkorbutu, ktory uchodzil za zaraze przywieziona od zacofanych cywilizacji zza wielkiej wody, a okazal sie brakiem tej wit C wlasnie
p.s. ktos tam wspomnial o prywatnej sluzbie zdrowia - i to jest jedyne rozwiaznie - nizszy abonament i ceny doraznych badan niz to co zapie**alaja co miesiac z wyplaty, czy chorujesz czy nie, poza tym to jedyny sposob na odkrycie najskuteczniejszych metod leczenia, bez monopolu i medycznej dyktatury wytycznych WHO, kazdy by leczyl tak jak uwaza za najlepsze, bez rozkazow i lecacych pieniazkow z gory aby zamknac morde, tylko wolny rynek, a nie utrata wszelkich ubezpieczen zdrowotnych na wszystkich ktorych utrzymuje, za to ze odmowilem wziecia chemii bo to odmowa leczenia i swiadome dzialanie na swoja niekorzysc... no k***a nie sądze

ale postucha zapie**olilem, chyba najwiekszy w mojej karierze, no coz, to sie podpisze :D

profesor rax... albo doktor... jeden ch*j


2. Weż nieuku ksiązke do farmakologii czy chociażby do interny i tam masz opisane jak działają leki, część rzeczywiście nie ma do końca udowodnionego działania, ale wiekszość(szczególnie tych popularnych) działą. Mechanizm dziąłania nie jest tajemnica, można to sobie w ksiązce wyczytać.
3. część osób nie metabolizuje za dobrze cholesterolu(tak samo jak laktozy i tym podobnych), dochodzi u nich do nagromadzenia smiecia w naczyniach. A to że ma funkcje ucza w liceum - stabilizacja błon, produkt wyjściowy do syntezy wielu substancji itd.
4. k***a mać ja pie**ole. Jak można takie bzdury pisać. Widziałeś kiedyś nowotwór na żywo? Robiłeś kiedyś biopsje i oglądałeś pod mikroskopem co to jest? Weż sobie pooglądaj na goglu obrazki, poczytać, poucz się.
5. NIe do końca. Rzeczywiście biopsja powoduje uszkodzenie i rozlanie się nowotworu, aczkolwiek przy dobrze zrobionej biopsji krążące limf. NK powiny sobie poradzić, zresztą nie musi być w środku wielkiego ciśnienia, plus nie każdy nowotwór jest otorbiony. Widąć że nigdy w życiu nie uczyłeś się o tym a tylko przeczytałeś bzdurny artykuł w fakcie.
6. Wydłużenie czasu życia po "pokonaniu" raka jest faktem. Znam ludzi wyleczonych, znam ludzi którym się nie udało. Ale jednak znaczna część przeżywa.
7. Super, pokonałeś infekcje w 3 dni(a przedtem 3 dni gorszego samopoczucia i jeden dzień po). Jest takie powiedzenie że grypa leczona trwa tydzieńa nieleczona 7 dni. Leczenie jest objawowe, bo używanie leków p/wirusowych w przypadku zwykłej grypy byłoby lekkomyślne. To że stres obniża odpornośc jest faktem(działanie glikokortykosteroidów), to że witamina c sztuczna działa inaczej niż naturalna to bzdura - są dokładnie identyczne, i działają dokłądnie tak samo. Generalnie niedobory są rzadkie, rutyna hamuje rozkładnie wit c do kwasu salicylowego i octu. Ot, klasyczny przykład inhibitora enzymu(znaczna część leków tak działą).
8. Nie do końca. Jeżeli dojdzie do jakiś zwłoknień i tym podobnych historii, to blizna zostanie(nie dojdzie do podziału w miejscu bez żywej komórki). W przypadku płuc ważny jets też stelaż łącznotkankowy, rozedma się nie naprawi jak stelaż się rozpie**oli np. od palenia.
9. chilli w duzych ilościach może prowadzić do depresji ośrodka oddechowego, ryzyko jest tym większe im więcej kapsaicyny przyjmiemy)
10. Witamina c nie jest jakimś magicznym środkiem, szkorbut wynikał z zaburzęń syntezy kolagenu(witamina c jest kofaktorem hydroksylazy proliny i lizyny), przy okazji jest antyoksydantem. Jej niedobór szkodzi, ale nadmiar również. Nerki mogą wysiąść.

In genera to ty chyba nie ma zielonego pojęcia jak działa organizm ludzki.