Otóż postanowiłem skopiować pewien pomysł na zapakowanie paczki dla przyjaciela, coby mógł się trochę pomęczyć zanim dojdzie do właściwego prezentu. W sumie takie coś już mogło tu być, ale teraz jest moim zmienionym wykonaniu.
Co do opakowania: całe pudełko, któro jest owinięte łańcuchem zakleiłem taśmą. Ale rzecz w tym, że z kartki papieru zrobiłem małą kopertę, do której włożyłem kluczyk do kłódki. No i zajebiście to się wtopiło w nowy dizajn pudełka (tj. sama taśma). Całość włożyłem w większe pudełko, w którym na jednej z wewnętrznych ścianek dokleiłem kopertę z listem (poza prezentem chciałem mu podziękować też i słownie). No i tyle.
A w sumie to każdy powinien tak pakować paczki, ażeby ch*je z poczty się nie dobierali do wnętrza.
Hmmm paczka dla "PRZYJACIELA" słuchawki,100zł,kuferek,łańcuch, kłódka, to jakies 200 zl
Jak dla Ciebie 200 zł to dużo jak na prezent dla przyjaciela / dobrego kolegi...to są tylko dwa sensowne wyjaśnienia:
1) W szkole każdy Cię bił - nie masz kolegów.
2) Jesteś zawistnym polaczkiem biedaczkiem - całe życie na socjalu.
@2up: ja sam kokosów nie zarabiam 850 na rękę miesięcznie to nie majątek, ale wyżyć się da za swoje (chociaż co ja pie**ole: i tak mieszkam póki co z rodzicami, ale do wszystkiego staram się dokładać). Nie tylko jemu kupiłem prezent, chociaż w sumie jego prezent najwięcej mnie kosztował