18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Seryjny samobójca

Pan_Inżynier • 2013-10-15, 21:59
Zasłyszane od znajomej:
Kurs prawa jazdy. Babka z pogotowia opowiada kursantom historię. Otóż był sobie pewien miły pan, który najprawdopodobniej cierpiał na jakieś zaburzenia psychiczne, gdyż regularnie dzwonił na pogotowie, grożąc, że się zabije. Zgłoszenia nie mogli zlekceważyć, bo typ jeszcze faktycznie by sobie coś zrobił. Wysyłano karetkę, a gdy pacjent słyszał jej sygnał, skakał z taboretu z pętlą u szyi. Sanitariusze wchodzili do mieszkania, ratowali go i podjeżdżali. Jednak pewnego dnia facet skoczył i umarł. Karetka, którą akurat usłyszał nie jechała do niego.
A nauka dla kursantów była następująca: nigdy nie zaprzestawaj resuscytacji krążeniowo-oddechowej, gdy usłyszysz sygnał nadjeżdżającej karetki. :mrgreen:

ihuax

2013-10-17, 00:15
@roofik5

Na jednym kregu to sie ewentualnie szkielet na lekcjach biologii w gimnazjum trzyma. Wiezadla, miesnie, mowi Ci to cos?


ro...........k5

2013-10-17, 09:55
Gurgul99 napisał/a:

@up

Ilu w swoim życiu widziałeś wisielców? Miałeś możliwość przeprowadzenia oględzin ciała osoby powieszonej na klamce, że tak bardzo bronisz swojej racji?



ja pie**ole słuchając was dochodzę do wniosku że tylko 1% wisielców faktycznie umiera. co za pajace tym bardziej że w temacie jest napisane :
Cytat:

skakał z taboretu z pętlą u szyi.



więc nie wyjeżdżaj mi tu z jakąś pie**oloną klamką czy innym pie**olcem, bo skok z taboretu to w 99% przypadkach śmierć na miejscu tym bardziej że ten 'pan' robił to kilka razy więc nie chce mi się k***a wierzyć że za każdym razem wisiał na linie i się dusił. ja pie**ole ch*j.

Pan_Inżynier

2013-10-17, 15:07
@wszyscy spinający
Nie twierdzę, że jest to w 100% prawda, mogła znajoma pokręcić, babka z pogotowia też mogła podkolorować, by lepiej zapadła w pamięci. Nie ma o co się kłócić. W końcu dział to "Czarne kawały" a nie "Historyczne i dokumentalne". Mnie anegdotka rozbawiła, a dzięki jej lekko sadystycznemu charakterowi postanowiłem się podzielić z Wami, drodzy Sadole.

Gu...........99

2013-10-17, 19:49
roofik5,

zacytuje Ci wikipedię, ch*jowe źródło ale nie chce mi się wrzucać fachowej literatury

Krótki sznur:
Kiedy sznur jest na tyle krótki, że skazaniec opada bardzo nisko lub nie opada, tylko zawisa od razu. Metoda ta jest krytykowana, ponieważ wtedy nie następuje natychmiastowe (lub w ogóle) przerwanie rdzenia kręgowego, a skazaniec umiera od uduszenia dłużej niż w metodzie długiego sznura.

miken1200

2013-10-18, 11:08
@roofik5 "gówno k***a prawda, jak się powiesi człowiek to się przerywa rdzeń kręgowy i się umiera w momencie napięcia się sznura a nie że się k***a dusi czy coś z dupy wzięta historia, pozdrawiam. "

Gówno prawda to jest twoje mądrzenie się. Długość sznura dobiera się do ciężaru człowieka - im większy ciężar, tym krótszy może być sznur. Dawniej, gdy chciało się, by zbrodniarz pocierpiał na szubienicy, to wieszano go na krótkim sznurze - wtedy zanim umarł jeszcze trochę "potańczył", powoli się dusząc. Gdy chciano szybko go zabić to dawano długi sznur - wtedy spadając z wysoka zbrodniarz umierał w chwili przerwania kręgosłupa. Często zdarzało się, że kat dobrał za krótki sznur.