Po pierwsze to kara grzywny go jedynie czeka, rozumiem że większość komentarzy o pierdlu to ironia ale i tak pozwolę sobie wtrącić.

Po drugie - hejt na samego kolesia jest dla mnie niezrozumiały, bo robi naprawdę świetną robotę pokazując przepisy które każdy cep zrozumie a dania wychodzą naprawdę smaczne. Jego głos i mowa ciała nie są co prawda najlepsze, ale tu nie o to chodzi, nikt Wam z nim na randki nie każe się umawiać. No, i ostatnio na filmiku bodaj do jakiegoś programu sam powiedział, że jego największą wadą jest to iż jest denerwujący. Co znaczy że ma więcej dystansu do siebie niż większość z Was.

I po trzecie - fakt, na filmiku trochę przesadził. Ogólnie uważam, że wszystkie jego testy są strasznie nieobiektywne i nikt nie powinien się nimi kierować. Koleś musi mieć naprawdę wyszukane poczucie smaku lub słaby żołądek, bo rzyga po rzeczach które osobiście jadłem i wręcz mi smakowały. Dziwi się że pizza za 5 złotych z Tesco lub parówki z biedry nie smakują jak kawior... Jak komuś nie smakuje to drugi raz nie kupi i to bez niczyjej pomocy.

Tak zachwalacie te parówki, a sam się po nich zrzygałem, a delikatnego podniebienia nie mam.

Jakoś znosiłem gościa, bo na początku wydawał się całkiem zabawny, ale kiedy przyszło wypróbować jego konkretne przepisy, straciłem sporo kasy, bo większość proporcji które podaje jest z dupy wzięta.
Znienawidziłem go jeszcze bardziej, kiedy zobaczyłem, jak pod publikę rzyga wszystkim, co kupił w przydrożnym sklepie, na początku takowych filmów przez dziesięć minut pie**oląc 'o boziu no spójrzcie jaka chemia no przecież ojejciu tego nie da się jeść ale specjalnie dla was to przeżuję i wyrzygam, w międzyczasie wyzywając smród tej chemii jeszcze bardziej. Zrobię to ja, bo jestem sławny, żebyście nie musieli już nagrywać tak popie**olonych filmów i dostałem kamerę'. No k***a. Żenada i dziecinada totalna, nie wspominając o nikłym profesjonalizmie.
Skoro koleś ma tak wrażliwe podniebienie to niech po prostu takich filmów nie robi, oszczędzi przy tym nerwy dziesiątek widzów, którzy chcą obejrzeć coś konkretnego. A nie wszystkim odpowiadają też jego gusta.
Ostatnio znalazłem przypadkiem nieco lepszy kanał o tej tematyce, OJPOP. Tam widać, że z pasją gotują prawdziwi ludzie, a po ilości wyświetleń mniemam, że raczej pod publiczkę tego nie robią. Sprawdźcie, porównajcie.

Dobrze tak śmieciowi

Czyli ze ktos sie obrazil bo youtuber obrazil jego mieso ?
Popie**olilo chyba, niedlugo slowa powiedziec nie bedzie mozna bo sie pojdzie w paski pierdziec. Wpie**alajcie dalej te tatary i parowki to bardziej wam mozgi zryje.

Bo taki k***a z niego rewolucjonista był akurat i że niby uświadamiał ludzi co jedzą. Sam gówno wiedział. Jeśli chodzi o obrażanie się, to k***a nie bierz wszystkiego tak dosłownie. Napisałem przykład jak można złamać wolność słowa. Czytanie ze zrozumieniem - słyszałeś o czymś takim?

PS poza tym on te pie**olone mieso kupil wiec chyba moze powiedziec co o nim sadzi...

To, że k***a je kupił, nie oznacza, że jest jego producentem. A sądząc po Twojej logice rozumowania tak właśnie myślisz. Powiedzieć co o nim sądzi ma prawo, nawet jak go nie kupi. Nie ma jednak prawa mówić publicznie, że to jest chemiczne gówno - pokazując przy tym etykietę i nie uzasadniając w sposób należyty swojego zdania.

Czy moze to k***a dziala na zasadzie licencji - producent miesa udziela licencji na zjedzenie go ale z prawnego punktu nie jestescie jego (miesa) wlascicielami... no k***a ludzie obudzcie sie...

No k***a co do tego idiotyzmu to się nawet nie wypowiem. Polecam powtórzyć gimnazjum.

Siema normalni użytkownicy sadola:

pragne poprosić was o wyrozumialosc w stosunku do tego pana, co to mowi jak mu co smakuje, to dobry kanal, mowi jak jest, czesto o tym jaki syf jest w zarciu, nie jedzcie po nim tylko dlatego ze wyglada jak wyglada, dobrze gada, to jedyna popularna internetowa osobistosc wspominajaca o tym jakie g*** sprzedaja sie w sklepach. Pzdr

Jedyne co udowodnił to to, że wspomniany tatar podczas smażenia zmienia się w gumę... Ale może nie wszyscy wiedzą - tatara się nie smaży... To, że jakaś chemia, która sprawia że ów tatar można kupić w sklepie i zjeść bez obaw o zatrucie, podczas przyłożenia wysokiej temperatury zmienia mięso w gumę - ch*j z tego?? To się ma jeść na surowo i koniec kropka.

BTW - tatar z Sokołowa to bardzo smaczne danie. Drugi jadalny to ten z Morlin. Reszta to gówno.

Chemia w spożywce BYĆ MUSI, inaczej wszyscy byśmy się potruli, bo zanim mięso trafiłoby do sklepu już byłoby zepsute lub z larwami... Nikt jeszcze od tego nie umarł, więc ryje w kubeł z tą ekologią.

BTW2: AdBuster to też wielkie gówno, jego testy robione są w sposób zupełnie inny niż przeznaczenie testowanych rzeczy, więc ich przydatność jest zerowa.

Tatar z założenia jest to czyste mięso wołowe - i można go smażyć. Kolor dodany do mięsa jest po to, aby OSZUKAĆ klienta, ma udawać, że mięso jest świeże. Zarówno ten tatar jak i inne "firmowe" to jedno wielkie gówno, i kto jadł kiedyś choć raz prawdziwy swojski zauważy różnicę od razu.

Gówniane firmy jak Sokołów niszczą polską tradycję, niszczą te wyszukane wrażenia smakowe jakie powinniśmy kojarzyć z określeniem tatar. Podobnie jest z jałowcową, z myśliwską, z kabanosem, polędwicą wędzoną... W tych wędlinach jest więcej gówna niż samego mięsa.

Chemii w wędlinach wcale być nie musi wychowany na Sokołowie matole. Szczególnie w mięsie suszonym , i wędzonym. A ten barwnik nie konserwuje- podkreślam on ma cię tylko zrobić w H.

miód na moje serce, ze utemperowali troche tego waginosceptyka.
on i jego tępa dziewczyna strasznie mnie wk***iaja w tych internetach.
On jaki to nie jest znawca smaku i aromatu parówki za 5 zeta,a ona ze probowala zablysnac przy chlopaku dzieki jego fejmowi i wypuscila jeden, powtorze, JEDEN filmik jak sie tanczy na rurze w którym dowiedzielismy sie ze sama uczy sie tego od tygodnia...
Może i przepisy ma dobre i sam z nich korzystam ale jego zachowanie mnie tak rozpie**ala ze zanim powie "sijmanko" to juz klikam lapke w dol i juz jestem wk***iony.
reasumując:
Bardzo sie ciesze i ch*j mu w dupe