Przeczytałem "Baba trolluje supercary" i się zastanawiałem gdzie ta baba

Golf ZAWSZE BĘDZIE golfem Nawet jakby miał 2000hp pod maską

Serio? Myślałem, że wtedy to już będzie passat!

Czemu porównujecie komfort jazdy czy wyposażenie (dywanik mogę sobie w 30 sekund włożyć, dopie**ole koraliki na kubełek też będzie fajnie) kiedy tu chodzi tylko i wyłącznie o stosunek ceny, technologii i pracy jednego człowieka do osiągnięć.

Na pewno w tym golfie wygodniej i ciszej niż w Transicie

Ludzie lata temu j***li nad morze czym się dało a ci teraz jak wybrzydzają, Veyronem do Mielna by się chciało Kuwa z najszybszego golfa na świecie limuzynę by chcieli zrobić, jakby miał caraudio i świecącą kulę to byście powiedzieli, że nie jedzie

@wysprzeglam
Raz porównujesz tego golfa do super samochodów a potem nie chcesz porównań. Prawda jest taka iż ten golf jest jak szwajcarski scyzoryk z jednym ostrzem. Jasne można nim pojechać do sklepu tak jak i Veyronem którego sam nie jestem fanem. Z tymże ów Veyron nada się i do drag i do zwykłych wyścigów i komfortowo nim nawet nad Polskie morze pojedziesz.
Co do wyj***nia się na zakręcie miałam na myśli typowy wyścig. Bo jadąc 40 żaden pojazd się nie znajdzie na drzewie.
A co do samego Veyrona to jest to auto dla szpanerów. Ledwo wygrywa ze stareńkim McLarenem F1 który moim zdaniem jest jednym z najlepszych sportowych samochodów produkowanych seryjnie.

Veyron to pomyłka jeżeli chodzi o technologię - firma VW starała się usilnie nas przekonać, że tworzy coś nowego, niedoścignionego, coś czego nigdy nie było a dostaliśmy samochód który owszem, wyciąga 400 na godzinę ale technologicznie nie pokazuje nic nowego, nie ma przełomu jak wtedy, gdy po raz pierwszy zastosowano włókno szklane przy produkcji karoserii czy intercooler albo dwustopniową turbosprężarkę. Silnik to po prostu dwa zespawane ze sobą V8 z Phaetona, technologicznie bariera 1000 KM nie jest żadną barierą (mimo tego, co VW głosił na konferencjach prasowych o trudnościach z chłodzeniem i wytrzymałością materiałów silnika przy takiej mocy) gdyż silniki po 1000 koni miały już silniki lotnicze w czasie II WŚ (które nie różnią się technologicznie niczym od silników samochodowych) np. słynny "spitfire'owy" Rolls Royce Merlin, zaś jedynym chyba krokiem w przód był nie sam samochód ale... opony, zrobione z bardziej wytrzymałego materiału. Zaś ten Golf to pomyłka totalna, "pojedynek" tego czegoś przypomina pojedynki w serwisach militarnych Abramsa z T-80 - nie ta klasa wagowa, nie ten kaliber armaty, mniejszy silnik etc. Poza tym - takim Veyronem można jeździć i jeździć (jeżeli kogoś stać na spalanie rzędu 40 litrów w mieście, opny za 16 tysięcy euro komplet i serwis w ASO co roku a ile ten wyzyłowany silnik z Golfa pociągnie, 10 000 kilometrów? A może już się rozpadł...

Wszystkie te super auta między innymi Bugatti czy Hennessey Venom to auta na pokaz i dla lansu. Ponad 1000 konne silniki i co? Wydajesz tyle milionów na to żeby tylko w paru miejscach na ziemi zrobić te ponad 400km/h? Jak komuś zależy wyścigach typu drag to spoko niech kupuje auto za tyle hajsu i i tak taki golfik go weźmie. Porównywać golfika z filmiku do Veyronów nie ma co bo to zupełnie inna liga. Żadna przyjemność jechać takim golfem bo w środku głośno tak jakby stać przy odrzutowcu podczas startu więc typowe auto do wyczynów. Już lepiej kupić coś rodzinnego nawet jakiegoś tam passata czy vectre i jak się ma kase i zależy komuś na tym, żeby wszystkich na światłach zostawiać to po prostu wszystko na ori, aby wzmocnić konstrukcję nawet nie klatką, zeby wszystko ładnie oryginalnie wyglądało a z silnika zrobić załóżmy 600 konne cudo bądź więcej. Staje obok was jakiś burak na światłach w jakiejś Panamerze czy w Lambo a wy na zielonym gaz to gwarantuje, że szczęka mu opadnie w dół natychmiast. Wtedy się schowa k***a do swojego domu i będzie miał traume do końca życia, że został pokonany w swoim aucie za kilkaset patyków.

nie rozumiem ludzi ktorzy przerabiaja stare auta, wciskaja dziurawe tlumiki zeby brzmialy jak ferrari lub cos innego potem na swiatlach wyprzedzaja nowsze samochody i sie tym chwala? ale czym tutaj jest do chwalenia sie?! jak bede mial lambo i jakis wiesniak mnie wyprzedzi jakims przerbionym gownem to i tak wole miec lambo niz przerobione gowno no k***a ludzie.... Dla mnie jest to temat zamkniety....ludzie ktorzy nigdy w zyciu nie bedzie stac na dobre auto zawsze beda przerabiali swoje gowna tylko zeby sie dowartosciowac i wyprzedzac auta za milon zł bo wiedza ze inaczej nie bedzie. Co do hejterow ze autami za milion zł jezdza cioty....no i co z z tego, stac ich to sobie kupuja. Przeciez jak wy byscie meli w h*j kasy to byscie kupili honde z 95 roku i zrobili z niej czerwona strzale?
UP@ Nawet jakbym mal gtr i jakis wiesniak mnie wyprzedził w golfie to i tak wole miec gtr....nie rozumiem pie**olenia ze tym bogatym ludziom opadnie szczeka? niby dlaczego ma im opasc szczeka? ze ich wiesniak wyprzedzil? przeciez to jest inny swiat... Ja znam ludzi co sraja pieniedzmi...przeciez to jest k***a piekne(noi z drugiej strony poj***ne le h*j z tym raz sie zyje) oni w ogole nigdzie nie patrza na ceny...rozumiecie to ze kazdego dnia wstajecie bez zadnych zmartwien(oprocz o firme ale nie zawsze, niektorzy z odsetek zyja) wstajesz, wpie**alasz i k***a lecisz prywatnym odrzutowcem do wloch bo masz ochote sobie zwiedzic, kupic bokserki celvina i wyr*chac cycata wloczke i o 23 powrotem do domu lulu. Wiec takie gadanie ze bogatym kolesiom opadnie szczeka jest głupie bo to oni maja kase a wiesniak z przerobionego auta jutro msi wstac i zapie**alac w robocie a potme w bedronce liczyc kazdy grosz zeby na benzyne starczylo.
elo

@UP nie rozumiem czemu ty uważasz, że każdy kto ma golfa to musi być wieśniak ale nie wnikam. Nie mówię tutaj o żadnych wiejskich przeróbkach typu dziurawy tłumik tylko, żeby ładnie cały projekt zrobić. Jeszcze jak ktoś lubi grzebać przy aucie i sobie cały od początku zrobi sam to od razu się lepiej jeździ autem bo wiesz o nim wszystko. Jezu masz kasę to kupujesz co chcesz, ale uwierz mi jak byś miał GTRa i na autostradzie Cie brał doładowany byle jaki golf to na bank byś próbował go dogonić. Często się zdarza takie zjawisko jak duch rywalizacji. Czasami to głupie lecz jesteśmy tylko ludźmi.

podklad muzycny nie do zdobycia. jak wyodrębnilem go z filmiku, jak ktos chcesz to prosze na pw

"Patrząc na wiek jednostki napędzającej to są to niewielkie modyfikacje takie jak wzmocnienie bloku silnika, wymienione sprzęgło, korbowody, wał i tłoki."

Niewielkie modyfikacje Czytaj praktycznie cały silnik zbudowany od nowa.

Ić pan w ... z takimi opisami. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy się "jarają" takim gównem i tak gównianymi opowieściami właścicieli tego gówna. Golf II nie jest w żadnym stopniu kultowy. Swift, 206 czy już od biedy Colt czy nawet Sunny to były małe diabły. Którymi dało się jeździć "cywilnie" jak i popierniczać bokami na szutrach. Mówię tu o silnikach fabrycznych, jak masz kasę to i z Trabanta zrobisz WRC. Tylko po co?

Gdyby takie wapniaka w Ferrari, wyprzedził Golf ze świateł to koleś by k***a nie wiedział co jest grane i zaraz by dzwonił do dilera, że mu gówno sprzedał, że chce 500 koni więcej albo inny samochód, bo ten jest słaby. W USA nie ma praktycznie żadnego seryjnego samochodu. Większość ludzi, którzy kupuję (tutaj dam przykład M5) sportowe samochody, OD razu jedzie do sklepu tuningowe i modyfikuję go, ponieważ tam co druga fura jest taka i muszą się czymś wyróżniać. Mocą, kolorem, spalaniem czymkolwiek.
A co do tematu GOLF zawsze będzie GOLFEM i nie sensu porównywać je w ŻADNEJ kategorii oprócz DRAG-u i w tym GOLF zamiata te wszystkie gówienka, koniec i kropka. Nie mówimy o luksusie, wykończeniu itp, ale o wyścigu typu DRAG. I tutaj golf za max 60-100tyś złotych przerabia fury za grube miliony.

Najlepsze są rozważania w stylu :czym jechać nad morze, veyronem czy golfem... jak dla mnie to można i "pekaesem" byle w taka pogode nie siedzieć w robocie.

Ale to i tak dalej tylko gofr .

Oho ależ dyskusja tylko nie rozumiem po co używacie takich słów jak "gówno", "wieśniak" itd. Golf nadal jeździ i szykuje się do następnego bicia rekordu, taki samochód się sprawdza co jazdę, chyba niektórzy tutaj nie rozumieją, że to nie jest samochód - do pracy i z powrotem ewentualnie kościół w niedzielę...

Co do Veyrona i jego silnika jak tu ktoś mnie uświadomił jak został zbudowany silnik, to ja cię uświadomię, że na pewno nie będzie to samochód na lata bo jak wiemy w Phaetonie silniki były porażką, zacierały się same z siebie! ASO? Takiego golfa to robisz w garażu, do tych wszystkich supercarów znajdziesz jeden warsztat w całej Polsce który potrafi taki silnik rozebrać i na końcu i tak ci każą kupić nowy

Aaaa i w tym waszym Veyronie wypadek przy 300km/h to śmierć, samochód w kawałki, jednak co jak co ale golf to klatka i pasy z których nie wypadniesz.

Nie rozumiem też, czemu ktoś tu wpada i pisze o tym, że Golf nie jest w żadnym stopniu kultowy I k***A CHVJ Z TEGO? Ktoś tu o kultowych samochodach pisze? TEMATY POMYLIŁEŚ!
Zastanawia mnie też nienawiść do tych samochodów, na pewno bez powodu większość z wyprodukowanych nadal jeździ i ma się dobrze, na pewno bez powodu sprzedano ich w takich ilościach. Tak to jest rozmawiać ze "znawcami", wpoili wam w internecie "golf kupa" i tego się trzymacie chociaż argumentów zero.

"jak masz kasę to i z Trabanta zrobisz WRC. Tylko po co?"
A miałeś w życiu jakąś pasję czy tylko rzucasz gównami w internecie? Powiedz mi, czemu samochód jest gówniany i czemu opowieści właściciela takie są.
Jednego pasją będzie kurrwa idiotyczny album ze znaczkami, drugiego klamka do drzwi którą będzie codziennie polerował a trzeci przerobi TRABANTA NA WRC i nie wiem co masz do tego.

Polecam popracować przy samochodach, przejechać się czymś co ma więcej niż 200 koni i nie jest napędzane przodem przez jakąś klekoczącą budowlę. Ja to po prostu doceniam, co ten człowiek zrobił SAM w swoim zasranym garażu i jakie są tego EFEKTY.


PS. Części które wymieniłem nie zostały zmienione na całkiem inne tylko na takie same ale mocniejsze, kto by chciał jechać golfem który ma 1000+hp i tłoki z 91roku? Ja nie

@up Tak to nadal jest tylko Golf, ale najszybszy Golf na świecie. A nowe samochody? To nadal 2 tony plastiku.