Odebranie Straży Miejskiej możliwości karania kierowców za nieprawidłowe parkowanie oraz przeprowadzania kontroli fotoradarowej - to główne założenia projektu nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym, który przygotowuje Ruch Palikota.
Projekt noweli ma zostać zaprezentowany w sejmie jeszcze w tym tygodniu. - Chodzi o to, by Straż Miejska zaczęła robić to, do czego została powołana - czyli przywracaniem porządku, prewencją, a nie karaniem kierowców - powiedział poseł RP Maciej Banaszak.
Jednym z założeń do projektu jest odebranie Straży Miejskiej możliwości karania kierowców za nieprawidłowe parkowanie.
W założeniach do projektu jego autorzy uzasadniają, że "obecnie nagminne i niezwykle popularne stało się wśród strażników miejskich uporczywe (wręcz na granicy nadużycia prawa) wręczanie mandatów kierowcom pojazdów (najczęściej studentom lub rodzinom z dziećmi) parkującym w okolicach Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie, Centrum Nauki Kopernik czy warszawskiego ZOO na Wybrzeżu Helskim".
Zwracają uwagę, że dzieje się to również bardzo często w formie najbardziej restrykcyjnej - czyli założenia blokady lub odholowania samochodu. Podkreślają ponadto, że równie popularne wśród strażników miejskich stało się karanie kierowców parkujących na drogach osiedlowych i w strefach zamieszkania, co rzadko zdarza się w sytuacjach uzasadnionych, a najczęściej dlatego, że "dla strażników miejskich wszystkie auta na drodze osiedlowej są źle zaparkowane i stanowią swoisty 'worek pieniędzy mandatowych'".
Jak powiedział Banaszak, projekt zakłada odebranie Straży Miejskiej możliwości przeprowadzania fotoradarowej kontroli kierowców.
Według autorów projektu, obecnie Straż Miejska "zamiast podejmować działania mające na celu przede wszystkim utrzymywanie porządku na terenach gminy oraz pilnowanie bezpieczeństwa obywateli stała się 'maszynką do robienia pieniędzy' dla samorządów za pomocą stawianych co chwila fotoradarów". Banaszak podkreślił, że - jeśli projekt RP wejdzie w życie - to Straż Miejska nie będzie mogła rozstawiać fotoradarów i pobierać z tego tytułu opłat.
Poseł Ruchu poinformował też, że od początku tego roku RP rozpoczyna akcję zbierania podpisów o likwidację Straży Miejskiej w największych miastach Polski. Przypomniał, że już w ubiegłym roku Ruch włączył się w akcje zbierania podpisów w Łodzi i Bydgoszczy.
- Zbieramy podpisy we wszystkich miastach pod wnioskiem obywatelskim o likwidację Straży Miejskiej w największych miastach w Polsce. (...) Zrzucimy to na ręce włodarzy miast i gmin, by przedyskutowali na sesjach swych rad miasta, czy faktycznie jest potrzebna w danym mieście Straż Miejska - dodał.
Jak mówił, RP chce "zmusić" prezydentów miast i burmistrzów do rozpoczęcia debaty na temat sensu istnienia Straży w poszczególnych miastach. Zwrócił uwagę, że już teraz są w Polsce miejsca, gdzie Straż Miejską zlikwidowano i okazuje się, że nie była potrzebna.
Jednym z założeń do projektu jest odebranie Straży Miejskiej możliwości karania kierowców za nieprawidłowe parkowanie.
popelina pod publikę
tak samo chooja zrobi jak z ziołem
@irish
Potrzeba świeżej krwi, ale nie od tego k***a oszołoma. Jakby mi mieli przetoczyć krew z HIV'em to pie**ole, wole próbować wyzdrowieć o własnych siłach.
Palikociarnia to taki syf który chcą wpompować to już i tak zj***nego parlamentu.
@widlow
Człowieku Palikot nic nie zliberalizuje w gospodarce. Jest bardziej na lewo niż SLD on by wszystkim dał może nawet i dupy w zamian za poparcie, a jak dojdzie do władzy to będzie taki lobbing, że afera hazardowa to mały ch*j.
Jak można brać pod uwagę człowieka który z tygodnia na tydzień potrafi PUBLICZNIE zmienić swoje stanowisko o 180 stopni?! JAK?! To już część matołów z tych 10% się kapnęła jakich idiotów z siebie zrobili i teraz Rp obija się na granicy progu wyborczego.
Palikot to populista, ale tutaj przyznam mu rację.
Więc się k***a zastanówcie czy chcecie mieć odnawiane kamienice, teatry, łatane dziury w drogach, czy mieć trochę więcej kasy, ale chodzić nocą po ciemnych ulicach kopiąc nogami śmieci walające się po chodnikach.