Wiewór • 2018-03-30, 13:04 Najlepszy komentarz (47 piw)
Przecież tak działa mitologia chrześcijańska. Robisz na co masz ochotę a później idziesz do czarownika. Mówisz, że żałujesz i takie tam. Rzuca na ciebie magiczne zaklęcie rozgrzeszenia.
W ramach kary każe wymamrotać pod nosem ze trzy czary "ojcze nasz" czy co tam.
Licznik się zeruje i można grzeszyć dalej.