Ponoć to muzycy i ponoć był ich fanem,
pobiły go jednak, gwiazdy ukochane,
choć hołubił ich w sercu
i pewnie śpiewał piosenki
to jednak nie powstrzymało ich
przed podniesieniem na niego ręki.
Tragedia rozgrywająca się w meksykańskiej szkole ma jednego aktora, który używając pistoletu wykonuje strzelanie do nauczycielki i kolegi z klasy zabijając ich, a następnie tym samym pistoletem popełnia samobójstwo strzałem w podgardle co zanotowują kamery zamontowane w klasie.
Machając ręką chciała dokonać zatrzymania autobusu, na który chciała zdążyć, po czym wbiega przed niego mimo, iż miał się rzekomo zatrzymać. Dochodzi do potrącenia kobiety mającej przeświadczenie, że jednak się zatrzyma.