18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Polska jazda na suwak

Denat_urat • 2016-12-08, 21:15

Jednak u nas też się da. Tak wiem. Nie jest jakieś sadystyczne. Jak się nie podoba :idzwch*j:

krzyks

2016-12-08, 21:27
k***a.... i jakoś wszyscy jadą, a nie stoją. Paradoksalnie takie zachowanie cech*je te miejsca, którymi jeżdżą o określonej porze ci sami ludzie. Oni wiedzą jak to działa. Ja jadąc przez Wrocław w godzinach szczytu spotykam się z podobnym zachowaniem głównie na kończących się pasach. Wystarczy jednak wjechać na trasę.. i bajka się kończy. O jeździe na suwak, dojeżdżaniu do końca pasa pamiętają tylko CI, którzy na co dzień tego doświadczają.

kokos_123

2016-12-08, 21:31
Nawet BMW :shock:

W Krakowie i okolicach jakoś bardzo często spotykamy wzorowy suwak, nie wiem czemu gdzie indziej mają z tym taki problem.

vass

2016-12-08, 21:37
kokos_123 tylko w Warszawie mają z tym problem, bo tam same cwaniaki z miodem w uszach :-P

Loaloa

2016-12-08, 22:24
polactwo zachowuje się jak ludzie - sadystyczne to nie jest, ale z pewnością niewiarygodne.

-UnStopaBle-

2016-12-08, 23:07
Aż się łezka w oku zakręciła... Mityczny suwak jednak istnieje

Novotko

2016-12-08, 23:13
ch*j vectrą nie mógł wpuścić? j***ć go

22 sekunda

SanicHegehog

2016-12-08, 23:23
Po serii kraks na lewoskrętach, dachowań, zaliczonych rowów i mijania się na lusterka, aż miło spojrzeć na coś takiego.
O ile fajniej by się jeździło, jakby nie ci pie**oleni szeryfowie blokujący lewe pasy. Wielkie, murzyńskie ch*je im w gardło, j***nym wszom społecznym.

CichaWoda

2016-12-08, 23:33
tirowiec zaraz bym tam nie dał ani jednemu wjechać

Cz...........as

2016-12-08, 23:34
@loaloa jesteś debilem. Dziękuję, dobranoc.

Organista

2016-12-08, 23:42
Uczmy się kochani i pokazujmy ten film wszystkim, którzy

jackalski

2016-12-09, 00:40
vass napisał/a:

kokos_123 tylko w Warszawie mają z tym problem, bo tam same cwaniaki z miodem w uszach :-P



Rozumiem, że musisz swoje kompleksy gdzieś wyrzucić, ale popatrz na blachy...

vass

2016-12-09, 01:14
jackalski napisał/a:



Rozumiem, że musisz swoje kompleksy gdzieś wyrzucić, ale popatrz na blachy...


Ja z Trójmiasta i nie mam żadnych kompleksów.

Lysack

2016-12-09, 02:36
Na dojazdach z podporządkowanych jest to jak najbardziej normalne i zrozumiałe. Zwłaszcza jeśli dotyczy tych zakorkowanych miejsc. Sam tak zawsze robię i z tego co widzę naprawdę wiele innych osób. Codziennie jeżdżę po kilka razy przez takie skrzyżowanie i niemal za każdym razem wjeżdżam max. po dwóch samochodach. Jak już czekam dłużej to jest to tak niespotykane, że robię analizę kierujących tymi samochodami. Co ciekawe najczęściej miałem do czynienia z trzema kobietami, z trzema lanserskimi samochodami (a niekoniecznie drogimi), oraz staruszków. A najciekawsze jest to, że jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby nie wpuściła mnie kobieta w BMW. Gdzie oddzielnie obie grupy są najbardziej zapatrzone na swój pas i swoje ambicje :P

Ale poważnie - w takich sytuacjach to jest normalka. Gorzej kiedy jeździsz codziennie tą samą trasą i widzisz, że jak ludzie zjeżdżają się na suwak choćby 100 metrów przed końcem pasa to wszystko idzie płynnie, ale jak już ktoś zauważy, że można zapie**alać jeszcze te 100 metrów i wyprzedzić jedno czy dwa auto, to nagle się okazuje, że ten przed którego wjechał, musiał zwolnić, kolejny jeszcze bardziej a czwarty się zatrzymał. I widzisz, że przez takiego delikwenta będziesz jechał pół godziny do pracy zamiast 15 minut jak zawsze.

Naprawdę suwak jest w porządku w dwóch sytuacjach - kiedy oba pasy 'stoją' i zjeżdżają się w jeden oraz kiedy kierowcy obu pasów jadą szybko i regulują jedynie prędkość względem pozostałych pojazdów, mając do dyspozycji pewien odcinek. Najgorzej jest jednak dojechać bezradnie do końca, zatrzymać się i wtedy rozglądać czy ktoś puszcza. Przy czym i tak się komuś wjebie przed maskę powodując mocne (c)hamowanie.
Pomyślenie przed niektórych chyba boli. Tak samo jak wkurzający są ci, którzy ciśnięcie do końca w imię suwaka praktykują nawet jeśli na wjazd na dany pas czeka tylko jeden samochód. Bo gdyby nie debil za nim, a raczej gdyby zjechał na przepustowy pas chociaż chwilę wcześniej, to już korek samoistnie by się rozładował. A tu ch*j. Czekasz dalej, a w lusterku już widzisz kolejnego, który zaraz dojedzie do końca pasa i stoi. Bo nie widzi, że na 4 auta przed końcem pasa zostawiam mu miejsce. Nie - wyprzedzi jeszcze jednego. Będzie szybciej, o ile go ten jeden wpuści.