Historia zasłyszana przeze mnie, kilka lat temu na budowie, gdzie pracowałem.
Podczas przerwy na szamę, usłyszałem jak rozmawia dwóch gości i jeden mówi:
- Wczoraj miałem dz**kę, u siebie w domu.
- No to spoko i co?
- No k***a , zapłaciłem jej za godzinę, a skończyłem po parunastu minutach:)
I mówię do niej, że przez resztę czasu będzie zmywała moje gary i sprzątała.
Ona, że nie bo nie za to jej płaciłem, więc mówię: jak nie to zaraz każę wylizać Ci mój odbyt.
- I co??
- No i pozmywała
Było to dość dawno temu, ale autentyk z budowy.
Było pewno historyjek z życia wziętych ale akurat ta mi zapadła w pamięć.
No to ja się podzielę inna historyką o budowlańcach i dz**kach którą kiedyś słyszałem:
Wracało dwóch gości po 10 godzinach tyrania na budowie do domu i nagle widząc przydrożne ssaki zachciało im się lodów, podczas korzystania z usług pań w ustronnym nawiązał się krótki dialog / (D)ziwka, (R)obotnik
Sorry za błąd... oblałem maturę przez gramatykę, bo nie byłem takim cwanym ch*jkiem co zwala na dyslekcję i inne rzeczy.
Tak pracowałem w wielu miejscach, m.in na budowie, w zakładzie kamieniarskim( demontowałem stare i stawiałem nowe pomniki) w biurze przy papierach, śmigałęm z kosą spalinową kosząc trawniki, z zawodu technik masażysta na własnej działalności.
Nie boję się rąk ubrudzić, za godne pieniądze.
up, po Twojej inteligentnej wypowiedzi, stwierdzić można, że "miałeś pod górę do szkoły".
A propos dziś , przepisując notatki mojej żony, która przygotowuje się do obrony magisterki , dowiedziałem się skąd wzięło się to powiedzenie.
Tak mimowolnie rzucane sfomuowanie, ma odniesienie do histori szkolnictwa polskiego.
Otóż w 1919 roku J. Piłsudski uwczesny Naczelnik Państwa polskiego, utworzył dekret, mówiący o przymusowym i powszechnym uczęszczaniu do szkoły przez 7 lat.
Jednak, osoby, które miały na drodze naturalne przeszkody typu : rzeka lub góra , mogły zaniechać uczęszczania do szkoły!
Wiem, że wyj***ne macie gimbusy, ale pewnie Ci inteligentniejsi Sadole i Sadolki, dostaną banana na twarzy, że to właśnie stąd wzięło się powiedzenie " mieć do szkoły pod górę".
k***a czy zawsze jak ktoś zaczyna opowieść w stylu "jak pracowałem na budowie" albo "pracując w McDonaldzie", to zawsze musi się dopie**olić jakiś j***ny gimbus i robić prostackie docinki odnośnie wykształcenia? k***a mądrość, wykształcenie i inteligencja to są trzy różne przypadki. Niestety wszyscy ci którzy nabijają się z kolesia, który pracował na budowie, sami nie posiadają żadnej z tych cech.
@PoMaluchu to trochę żałosne że wychwalasz się wszystkim dookoła ,czego to ty nie robiłeś. pie**olisz od rzeczy i za dużo. Jak już kreujesz się na inteligencje borykającą się z trudnościami gramatycznymi to chociaż przestań robić z siebie nauczyciela. Wódz niosący kaganek oświaty k***a jego mać się znalazł.
Ps: Większość błędów ortograficznych podkreśla Ci sam komputer...
@po maluchu, to ja przytoczę skąd się wzięło powiedzenie: nie matura lecz chęć szczera, zrobią z ciebie oficera.
Kiedy PKWN z woli Stalina przejmować zaczęło władzę jeszcze w 1944, potrzebowali sprzedajnych polityków, ale i do UB i MO oraz "pewnych" ludzi do Ludowego Wojska Polskiego (reakcja czyli patrioci z AK nie byli tymi funkcjami zainteresowani - nie chcieli być sługusami ruskich). Pobór szedł opornie, więc jakaś sprzedajna komusza k***a wymyśliła waśnie ten slogan, bo brali nawet bez skończonej podstawówki(!), byle był poprawny politycznie, godził się na okupację ruskich