Jak zobaczyłem tytuł piwne wyzwanie i gościa za kierownicą, to już miałem w wyobraźni obraz jak wypija to piwo i jedzie gdzieś tym samochodem, następnie w komentarzach pojawia się milicja obywatelska, namierzająca jegomościa i z wnioskiem do odpowiednich organów ścigania złożą wniosek o ukaranie piwosza za jazdę po %%
No i po co się z tym tak obchodzić?
Nie chcesz uczestniczyć, to nie pij- nikt Cię do tego nie zmusza.
Mnie również wyzwali i nawet się do tego nie odniosłem.
Co to k***a bohater, bo piwa nie wypił?
Co to k***a, bohater?
Ale Ty k***a tępy jesteś kolego, skoro ktos go wyzwał to chłopak odpowiedział w filmiku na wyzwanie co o tym sądzi i ma racje Po ch*j pic piwko jedno pod publikę itp. ? Lepiej napić się na spokojnie samemu po pracy albo z REALNYMI znajomymi
A to że Ty jesteś p*zda której brakło jaj by jakkolwiek zzareagowac na wyzwanie to juz Twój problem Ludzie jarają się jakimiś dziwnymi wyzwaniami jak j***ne cioty Jak już mam rzucac wyzwania kolega to minimum połówkę muszę mieć ze sobą bo w przeciwnym razie by mnie k***a śmiechem zabili I to są koledzy i od połówki zaczyna się wyzwanie a to co się dzieje później... zresztą k***a jak byś miał znajomych z którymi byś się napił itp. to byś nieudaczniku wiedział o czym piszę i o czym ten kolo mówi Tak więc ty siedz przed kompem i śnij dalej a ja idę w tany
wyzwanie: 1)«trudne zadanie, nowa sytuacja itp. wymagające od kogoś wysiłku, poświęcenia itp., będące sprawdzianem czyjejś wiedzy, odporności itp.»
2) zmusić kogoś do wzięcia udziału w walce, pojedynku itp.
Denerwuja mnie takie p*zdeczki jak ten typ... Przez 2-3 tygodnie od poczatku "zabawy" nikt go nie chcial "zglosic, nominowac" bo jego znajomi opieraja sie wylacznie na tibi, i jak juz nie bylo kogo wybrac to pozwolili mu napic sie piwa. A ten przez ten czas naogladal sie hejterow internetowych na ten temat mowie tu o "nie wypije piwa ale wypije mleko itp". Gdyby dostal to "wyzwanie" 2-3 tygodnie wczesniej to posikal by sie ze szczescia z tego ze wogole ma jakichs znajomych, ktos go lubi i mysli o nim. A teraz po fakcie chce zablysnac czyms co wszystkim sie po jakims czasie znudzilo jak np "gangam style" fajna nuta ale po tygodniu kazdy nia rzygal...
btw, chyba pierwszy z moich postow tutaj, sledze sadola od lat ale nigdy mnie nikt tak nie wk***il. (tak wypilem piwo na raz ) moze dlatego mnie to tak dotknelo
Ja jebie...tu chodzi o zabawę a ludzie się spinają i udają mądrzejszych. Sam zostałem nominowany przez kumpla na imprezie, a że miał już nominacje więc wypiliśmy razem i było miło, ja się dobrze bawiłem reszta nominowanych także. Jak ktoś nie chciał to ok jego sprawa, ale nagrywanie takich bzdur to dopiero śmieszne.