nie będę psuć zabawy innym

Jak niewiele trzeba, żeby trollować ludzi. Teraz wystarczyłoby, żeby ktoś obok zaczął krzyczeć coś o eboli i masowa panika gotowa

Grubo poleciał

To chyba barszcz koreański

Ale j***ny całkiem długo trzymał

Pewnie od babci wracał i obiad mu się ulał

samym winem owocowym jebną ,tez tak kiedyś miałem

I od razu mu się lepiej zrobiło
@up
Za to słownika to chyba nie miałeś.

Po taniej sangrii i winie tak się bełta. Tak działają siarczyny.

akcja od 0:50

Zieje jak smok

Teraz wiem po co tam większość ludzi maski nosi- zapobiegają podobnym sytuacjom

Pewnie potem ktoś przyłączył się do niego czując smród żygów

Raz bylem w knajpie z kumplem i jego nową dziewczyną (fajna mała ch*jowi udało się wyrwać).

No to poszło w ruch piwo, whisky z colą ale kumpel słaby dzień miał to naj***ł się. Gdy się zawinęliśmy z knajpy w kierunku metra jak dostał powietrza jeszcze gorzej się poczuł i wiedziałem że paw niszczyciel jest kwestią czasu, powiedziałem mu aby zaczekał przed stacją aby wydobrzał a ja jego dupę odeskortuję (3 przystanki metra i kilka minut z buta do bloku) bo późno warszafka, ona naj***na trochę jeszcze jakiś gitarzysta ją zgwałci

Ale się idiota uparł, że jedzie z nami. Jak wchodził do metra był czerwony, po pierwszej stacji zbladł, po drugiej zzieleniał i poradziłem mu, aby wysiadł to najwyżej na peron się zbełta. Ale on twardo zaciskając zęby odmówił, gdy dojeżdżaliśmy do trzeciej wyj***ł bełta obok jej nóg

Jak to powiedział klasyk w poranku kojota "niestety, ich miłość nie przetrwała tej próby"

już myślałem,że się nie doczekam