Prawdziwy artysta nie potrzebuje fleszy aparatów i kamer.
Strasznie mnie dziwi, że takich "złotych ludzi" nie promuje się, nie podpisuje kontraktów, nie nagrywa płyt. Choć za taką muzyką nie przepadam, być może gdyby On i podobni zaczeli grać w radiu jadąc samochodem włączyłbym w końcu którąś ze stacji.