I to jest piękne, tyle dzieciaków na dworze, zaraz mi się lata 96-2005 przypominają kiedy tak zapie**alaliśmy po podwórkach . Ahhh tam.
A wyjebka pierwsza klasa, no nie ma ch*ja
I tak k***a wszyscy pie**olą, że dzieci teraz tylko przy kompach w domu. A prawda jest taka, że jak samemu się od kompa odejdzie i spojrzy przez okno na podwórko to jest masa dzieci, które mają masę spoko wymyślanych zabaw. Fajnie, że dzieciaki się spotykają i bawią na powietrzu. A z czego się śmiać, któż z nas za młodu się na rowerze nie wypie**olił i nie miał startych kolan, albo podobnych akcji? Czasem, aż miło powspominać
Ah, przypomniały się wspaniałe czasy, łezka w oku się kręci... I ta mina matki, jak przyszedłem do domu z zakrwawionym ryjem i wybitym zębem bo "żaklętu nie wylobiłem"
znacie sie.. dawno dawno temu w Lublinie była owa "Liga rowerów żużlowych" sam oklejałem bmx taśmą 17 calowy kołpak na tylne koło ahhh to były czasy (jeszcze nie było telefonów komórkowych) a internet hmmm dla bogaczy przez modem czy coś takiego i nikt się nie śmiał tylko przychodzili popatrzeć kibicować etc